Dziewczyny, wiecie coś konkretnego na ten temat?
Zastanawia mnie ten filmik:
http://pl.youtube.com/watch?v=F1_6EMXTQz0
Patrzcie na sam koniec. Nie wygląda to na kumpelskie stosunki.
Oglądając takie filmiki, myślę sobie: nigdy więcej youtube.
A potem:
http://pl.youtube.com/watch?v=Y4GWaLSGNfs
Te miny - bezcenne :D
A ta przepowiednia ;]. Z kumpelą straszymy tym ludzi w budzie xDDD. Ale nie są zbyt szczęśliwi, że ich uświadamiamy xP, chyba woleli by nie wiedzieć xP. Cóż, Xena a jaką datę proponujesz? ;]
Pasuję Cię, córko, na kolejną oblubienicę jacksonizmu, rozjaśniam mistycznym światłem Twe uśpione zmysły i zaprawdę powiadam Ci, że od tej pory jesteś naszą siostrą!
Czy ja też mogę zostać wyznawczynią? O ile wyznawanie (i kapłankowanie :D) Bananoizmu nie koliduje z Jacksonizmem...
Składam dziękczynne modły za tę wielką łaskę która na mnie spłynęła..!
I pytam, co należy do moich obowiązków jako jednej z Was..?
Witajcie moja drogie Jacksonistki!
Widzę, że tu już został ustalony dzień naszego święta i mamy 2 kolejne wyznawczynie. :D
no no, naprawdę rośniemy w siłę! :D
W istocie, Nasza Największa Kapłanko Jacksonizmu, błogosław nam i kieruj nas w stronę światła - Teksasu!
(Hej, Selene, tylko się nie obraź za to pasowanie, to był żart! ja tu jestem Rycerzem w służbie Imienia Jacksona Rathbone...)
A więc błogosławię wam siostry!
Niech pomyślne wiatry kierują nas każdego dnia coraz bliżej naszego boga!
xDD
Widzę, że nowe wyznawczynie dołączyły do naszych szeregów xDD. W imieniu moim i naszego wspólnego... właściwie to czym my jesteśmy? xP. Stowarzyszeniem? Kultem? Bractwem? Musimy nadać sobie jakąś oficjalną nazwę xD. Może... Zakon Zagubionych (aluzja do jego tatuażu) Sióstr Jacksonizmu? xDD
Pozdrawiam was moje Zagubione Siostry i życzę wytrwałości w dążeniu do Jacksonowego doskonalenia xDDD.
Ps. Patrycja, pochodzę z okolic Gostynia xP, jakieś 20km od Leszna xDD.
(A nie mówiłam Zakon!)
A imię jego niech będzie sławne, a ostre kamienie niech ustępują przed jego stopami! i waszymi!
(ja jestem z lubelszczyzny, ale nie powiem dokładnie skąd :))
Philis twoje teksty są tak świetne, że powinnaś stworzyć dla nas modlitewnik. Aż się popłakałam (ze szczęścia? ), gdy je czytałam.
Ja jestem z okolic Poznania ;)
Dzięki, wczuwam się! :) ostatni ściągnęłam z reklamy plusa (ta z chincikami), a błędami się nie przejmuj :D
Zakon?
uhuhu... nieźle.
w życiu bym nie powiedziała, że skończę w zakonie. :D
ale chyba nie obowiązuje nas celibat, nie? xD
Eeee tam. Kto mówi o zdradzie? ;]
Po prostu no wiesz... całe życie w czystości czekając aż w końcu jakiś Jackson spadnie mi z nieba? Chyba mimo, iż jestem waszym duchowym przywództwom sama nie dam rady. ;P
Ja mam baaaaardzo słabą silną wolę, niestety. xD
"Ja mam baaaaardzo słabą silną wolę, niestety"
A co ja mam powiedzieć. Wiesz ile jest ciekawych pokus dookoła mnie? Zwłaszcza, że ostatnio kusi mnie pewien słodki diabełek....Może wyprawisz jakieś indiańskie modły w mojej intencji?
To się skuś. :D
A poza tym jestem przywódczynią Jacksonizmu - nie znam się na indiańskich religiach. ^^
-Mamo, mamo!!
-Co to jest ?
Nasza xena nie chce jeść,
Ani masła ani sera,
Tylko szuka kawalera.:P
Jak to słońce na błękicie,
Krzesze skierkę po iskierce.
Tak przez całe ludzkie życie,
Promieniować musi serce:)
Piekne wierszyki na szczęście dla naszej xeny:P
Sądzę, że - o ile istnieje taka potrzeba lub 'zachcianka' NNKJ- mogę podjąć się wspomnianego wyżej celibatu. Oczywiście dostosuję się do poleceń Szanownej Kapłanki:)
Przepraszam za tą 'zachciankę', brak mi lepszego słowa ;)
Właśnie Waszej NKJ nie za bardzo jest na rękę ten cały celibat.
Tylko to mi się kojarzyło z zakonem. xD
Właśnie w związku z tym że to Jej nie leży na rękę, chciałam podjąć się tego zadania ;) A tak... dalej nie mam co robić. Pozostaje wzdychać do zdjęć J.R. ;)
wiesz... ze wzdychaniem nie ma problemu, mogę to robić 24 h/dobę, ale samo słowo 'celibat' mnie przeraża. xD
Cóż, ale możemy to załatwić wracając do kwestii ofiar w dziewicach. To bardzo interesujące :)
No ale jak już uznałyśmy nie wiemy, czy Jackson zadowoli się jakąś dziewięcio latką wysłaną priorytetem. xD
Ale taka pielgrzymka wiernych wyznawczyń w wieku nastoletnim (sorry, nie wiem ile macie lat, strzelam między 15 a 25 ;) powinna już go zadowolić... chyba... no nie wiem, to moje zdanie. A co na ten temat sądzi NNKJ?
no w sumie kwestię pielgrzymki też już omawiałyśmy i uważam, że to nie jest taki głupi pomysł...
każdy by był zadowolony, jeśli wiecie co mam na myśli. xD
Organizacją tego spotkania powinna zająć się NNKJ czy może powinnyśmy powołać nową funkcję, Rzecznika ds. Kontaktów z Nim (ew. rzecznik prasowy)..? ;)
NIE! NIE! NIE! sprawami kontaktów z Nim chcę się zająć osobiście. xDDD
w końcu taka Największa Kapłanka nie ma zbyt wiele do roboty. ;]
Aha, założę się, że wreszcie w pełni wykorzystasz swoją rangę i zajmiesz się nim BARDZO osobiście... ;)
Wiesz co NNKJ wyrażam ogromy szacunek dla twej funkcji i twej osoby. Chylę czoła przed twym majestatem i życzę nam wszystkim, abyś zaprowadziła nas do samego Boga Jacksona xDDD.
tak, zajmę się tym zadaniem baaaardzo dokładnie. xDD
a tak poza tym, to : "Chylę czoła przed twym majestatem" - jeeeej. aż się zarumieniłam. ;)
Dzisiaj wymyśliłam Jay'owi nową ksywkę:P
Połączenie imienia Jasper i Jackson;)
"JaJaSperSon":P
A tak w ogóle, to czym ja mam się zająć, w tym jakże zacnym gronie religijnym :P??
jakby się ktoś jąkał. xD
a to 'Sper' brzmi dwuznacznie. ;]
no właśnie... Estrella nie ma zajęcia...
a jaka posada Cię interesuje? ;)