Z tego co mi wiadomo, Maciej Musiał nawet jeszcze nie rozpoczął jakichkolwiek studiów i nie jestem pewna, czy w ogóle już zdał maturę. Ale nie oszukujmy się, nie zagrał jeszcze w żadnym ambitnym filmie czy serialu a jedyne jego osiągnięcie to wzbudzenie zachwytu wśród polskich nastolatek. Jakub Wesołowski - żeby on chociaż studia aktorskie skończył. Studiował dziennikarstwo, jest aktorem niezawodowym. Mimo wszystko, jest (przynajmniej dla mnie) mało irytującym aktorem z "nowego pokolenia". Ostatni trzej są dla mnie bardzo dobrymi aktorami i lubię filmy z ich udziałem :) Mimo wszystko, w masz dużo racji :)

Nie wliczaj w to Adamczyka i Pawlickiego bo to akurat bardzo zdolni aktorzy z niebywałym warsztatem obejrzyj Czas Honoru tam panowie dal popis swoich umiejętności czy Papuszę gdzie grał Pawlicki Jerzego Ficowskiego. Wszak też mnie wkurza wszechobecność Adamczyka i jego popisy w reklamach , ale nie można mówić ,że to kiepski aktor wiń kiepskie scenariusze zwłaszcza komedii romantycznych.

Jeśli jest kiepski scenariusz, to dobry aktor się na to nie zapisze. Tak jak ostatnio nasz narodowy gwiazdor Borys Shit - zagra w "Lekarzach". Koń by się uśmiał.
A Pawlicki... ech, szkoda słów. Adamczyk...
Powiem tak, jak na nasze polskie, zakompleksione i smutne społeczeństwo, to te miernoty może i spełniają swoją rolę zaspokajania nizinnych gustów publiki, ale fakt pozostaje faktem: to nadal miernoty.
Tak jak marny agent ubezpieczeniowy będzie dobrym pracownikiem dla marnej firmy ubezpieczeniowej, tak dla polskiej kinematografii aktorskie miernoty są w sam raz.

Nie porównuj Szyca do Adamczyka błagam. Adamczyk nawet w serialu obyczajowym w Przepisie na życie gra dobrze w przeciwieństwie do Szyca ogromna różnica i przepaść. Pawlicki to samo gra rewelacyjnie tylko często trafiali na słabe scenariusze i reżyserów komedii romantycznych, którzy z pewnością nie wymagali traktujący aktorów jako rzemieślników a nie współtwórców filmu. Krauzowie nie biorą do swoich filmów aktorów kiepskich i dzięki nim Antoni mógł pokazać swoje umiejętności, pokazał tam ,że potrafi grać. A po drugie to profil Wesołowskiego a nie Adamczyka, Szyca czy Pawlickiego. Może nie wierzysz ale mamy dobrych i rewelacyjnych aktorów nie tylko amerykańscy są cudowni.

np Adamczyk w nowym Klosie mimo że film słaby to zgrał dobrze swietnie nasladował głos Karewicza a to nie jest łatwe , Pawlicki i jako żołnierz czy policjant dla mnie jest bardzo przekonujący w katyńiu jego ro;a też dobra

Daj spokój. Pokaż mi choć jeden polski film, który zrobił furorę na całym świecie. Tylko proszę, nie wyskakuj z "Pianistą".
Wiesz, tutaj nie chodzi o to, że ja krytykuję polskie kino i polskich aktorów. Chodzi o fakt obiektywny: polskie kino można kochać, lubić, albo nie lubić. To jest nieważne. Ja też czasami LUBIĘ włączyć sobie braci Figo Fagot, co by się trochę pośmiać. Albo nawet Gracjana Rostockiego. Ale fakt jest faktem - to są aktorskie i artystyczne mielizny. Tak samo lubię sobie obejrzeć polską nową komedię (z nudów). Wyjątek jest jeden - "Ciało" z Więckiewiczem.

A poza tym? Kac WaWa, Dżej Dżej (podobno jeszcze gorszy badziew), te wszystkie Lejdisy, Testosterony, będące wyjątkowo żałosną podróbą i tak żałosnych filmów made in USA.

Jedyne, w czym Polacy w miarę się sprawdzają to dramaty. I to te nowe. Różyczka, Róża, Wymyk, Drogówka, Wesele - to są bardzo dobre filmy i na tym polskie kino powinno się skupić i to eksploatować. I właśnie to jest ciekawe, prawda? Nie zastanawiałaś się dlaczego w tych właśnie dramatach nie grają tego typu słodkie chłopaczki pokroju Wesołowskiego, Szyca, Pawlickiego, itp?
Odpowiedź jest prosta: bo to dobre film, a wyżej wymienieni to beznadziejni aktorzy.

Pisałam ,że Pawlicki grał w dramacie Papusza biografia Romskiej poetki, wygoogluj sobie kto to był Jerzy Ficowski, którego grał Antoni . Film Papusza w reżyserii Krzysztofa Krauze twórcy mocnych dramatów społecznych jak Dług , Plac Zbawiciela, Gry Uliczne czy Mojego Nikifora na początku swojej kariery zagrał w filmie- dramacie z Odzysku w reżyserii Sławomira Fabickiego będącym polskim kandydatem do Oskara , gra w filmach czy serialach wojennych Jak jutro idziemy do kina czy Czas Honoru bynajmniej nie słodkiego chłopaczka. Chłopak jest obecnej w szczytowej formie i być może zagra wiele ról np u Smarzowskiego. Jeszcze się zdziwisz,

gra też głowną role w Serialu Komisarz Alex zastapił tam Wesołowskiego i gra od niego lepiej

To prawda, jeśli tak będzie zdziwię się.

Bo jesteś uprzedzony i sam nakleiłeś mu metkę słodkiego chłopaczka choć takich ról w jego karierze jest bardzo malutko , skrzętnie omija komedyjki romantyczne, ucieka od łatki amant podobnie jak Dorociński i takich aktorów wszechstronnych cenią reżyserzy. Nie raz zagra mocne role dramatyczne bo ma potencjał. Lepiej obejrzyj Papuszę z nim.