James Franco

James Edward Franco

8,0
44 648 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby James Franco

Nie chcę hejtować, ale Franco jest tak koszmarnie przerysowany i pretensjonalny, że tylko niewyrobione oko może się nim zachwycać.

Polecam tekst: http://www.vice.com/pl/read/obejrzelismy-juz-wszytkie-proby-rezyserskie-jamesa-f ranco

Cosimo_Villa_Nova

No błagam! James jest po prostu sobą, nie udaje kogoś, kim nie jest. Oglądanie jego filmów to sama przyjemność, jest taki- na swój sposób- inny, niż ci, co uważają się za "artystów". Franco próbuje wszystkiego, i nie patrzy na opinie innych osób. Wypowiada wszystko to, co myśli na głos, i na prawdę, jest zachwycający, bo jest zwyczajnie sobą! Wymyślił nawet, że dla tych aktorów amatorów, którzy nie mają pieniędzy na studia aktorskie, że będzie uczył ich przez internet. Wystąpił również w Roast'cie Comedy Central, i ma wielki dystans do siebie, a więc- nie jest pretensjonalny.
Pozdrawiam.

AlexJEF1717

Nie podważam jego bycia sobą, raczej próby kreowania siebie na człowieka o bardzo wyszukanym i wysublimowanym guście. Wartość takich filmów jak "Skowyt" czy "As I lay dying" została skutecznie spłycona do uzewnętrznienia artystycznych zapędów Franco, to filmy o nim, a nie o Ginsbergu czy prozie Faulknera. Franco bardzo chciałby być skomplikowanym artystą, ale wszystko na co go stać to "jelenie na rykowisku" - mało oryginalne frazesy oparte o wysokie ego i niskie umiejętności. Tym jest właśnie pretensjonalność, a nie dystansem do siebie. Współczuję aktorom, którzy biorą u niego lekcje, oczywiście ten pozorny altruizm to kolejna forma kreowania swojej wielkości, czyli rola Franco-nauczyciela. Szkoda tylko, że sam nie potrafi nawet nauczyć się południowego akcentu i w reżyserowanym przez siebie "As I lay dying" tworzy najbardziej nierealną postać. Moim zdaniem jest to mitoman na miarę Seagala.

W każdym razie, jak to mawia Lebowski, "That's just, like, your opinion, man" ;)

Cosimo_Villa_Nova

Ok, Ty masz swoją opinię, a ja ma swoją, nie czepiam się, choć się nie zgadzam, myśl se co chcesz

AlexJEF1717

Dziękuję za pozwolenie ;) Oczywiście ja też nikogo nie próbuję przekonać, po prostu wyrażam swoją opinię.

Cosimo_Villa_Nova

no ja tak samo, w końcu od tego to jest :D

Cosimo_Villa_Nova

Zgadzam się, niestety wszystko to prawda. Zdecydowanie mierny artysta. Ale nizłe ciacho z niego :p

Kasica_9

A ja inaczej uważam ( w sensie ja uważam, że jest dobry), ale o gustach nie dyskutuję... I tak- ciacho to jest :D

Cosimo_Villa_Nova

Ale jedno trzeba mu przyznać: wykształcenie to on ma, nie da się ukryć, czytałam, że ostatnio obronił doktorat na Yale z literatury angielskiej.

Cosimo_Villa_Nova

No dobra, jeśli chodzi o samą reżyserię to:

2005 - "The Ape" [3/10]
Głupie. Po prostu głupie. Miało być śmiesznie, ale już wolę jak Franco występuje u Setha Rogena i obaj prują mordę z byle powodu. Koszmarny filmek.

2007 - "Good Time Max" [6/10]
Całkiem niezłe początki Franco w reżyserii. Ciekawy scenariusz, aczkolwiek gorzej już jest z wykonaniem. Mimo wszystko pozytywne zaskoczenie.

2009 - "The Feast of Stephen" [8/10]
O homoseksualnym chłopcu, który lubi, kiedy obiekt jego westchnień torturuje, gwałci i poniża go. Nigdy nie przypuszczałbym, że Franco jest świetnym reżyserem.

2011 - "Sal" [3/10]
Takiego Jamesa Franco nie lubię. Takiego, który nie ma nic do powiedzenia, a mimo to chce coś powiedzieć. Dobrze, że później wziął się za "Kiedy umieram".

2011 - "The Broken Tower" [5/10]
Porządna, przyzwoita biografia bez żadnych wielkich fajerwerków. Mam wrażenie, że James Franco lubi się bawić z chłopcami na ekranie. Szalony awangardzista.

2012 - "Francophrenia" [3/10]
Chyba ktoś tu się za dużo Malicka naoglądał i chciał być jak on. Straszna nuda, mimo że lubię twórczość Jamesa Franco.

2013 - "Interior. Leather Bar" [4/10]
Mogłoby się więcej dziać, wolałbym przez cały czas oglądać te wycięte sceny z filmu Friedkina niż oglądanie mordy Franco, który się wypowiada.

2013 - "Kiedy umieram" [8/10]
James Franco i Ahna dali popis swoich aktorskich umiejętności. Bardzo podobała mi się wizja reżysera, czuć było klimat, ścieżka dźwiękowa mnie zauroczyła.

Cosimo_Villa_Nova

Zgadzam się, dziękuję za dostrzeżenie pretensjonalności tego buraka.

AlexAshtray

Kultura wypowiedzi poniżej wszelkiej krytyki.

Cosimo_Villa_Nova

Moim zdaniem z Franco to jest tak, że on robi zbyt wiele rzeczy na raz. Gra, reżyseruje, produkuje, pisze wiersze, maluje, uczy, studiuje, robi reklamy, wywiady... i zanim pomysł doczeka się realizacji, to czasem widać, że James już stracił do tego serce i wtedy projekt wychodzi średnio lub słabo. Natomiast oglądając sporo wywiadów z nim, nie odniosłam wrażenia aby robił z siebie jakiegoś intelektualistę, którego wszyscy mają słuchać i podziwiać. James Franco potrafi być bardzo dobry w tym co robi (Spring Breakers, Kim jest Michel, Obywatel Milk czy 11.22.63 - genialne) ale też słaby czy średni jak w przypadku "Kiedy umieram..."czy Tristan i Izolda. Dodam tylko, że piszę na podstawie tych filmów, które widziałam czyli jakiej 60% jego dokonań filmowych bo nie wszystko jest dostępne a materiału do analizy jest duuuuużo! :)