Super film!!! Ale scenka w pubie, kiedy Stefan po zapaleniu sobie :-P odstawia taniec, jest po prostu zajefajna.... swietne ujęcia, i w o góle switnie przez Pana Frycza zagrana ;-)
Pozdrawiam gorąco
osobiście filmu nie znoszę i, podejrzewam, nie dotrwałabym do końca gdyby nie rewelacyjna gra Frycza. moim zdaniem to on ratuje ten film.
W USA ta scena i postać byłaby kultowa ! Niestety u nas ten film zostął zjechany przy chórach zachwytu nad przereklamowanymi gniotami typu Vinci.