Mógłby go grać bez szczególnej charakteryzacji, w Hollywood ten facet byłby bogaczem.
no skoro juz grał antychrysta w kiepskich to czemu by nie pasowal na draculę xd
Ale za to w rolę wampira już się wcielił http://www.filmweb.pl/film/Ko%C5%82ysanka-2010-535786
raczej Nosferatu
Raczej we Francji mógł zrobić dużą karierę oni tam lubią bardzo brzydkich, aktorów charakterystycznych. Ron Perlman nie zrobił oszałamiającej kariery w Hollywood.