Potrafi się wcielić w każdą rolę obojętnie czy mafiozo czy policjant ale dla mnie to prawdziwy mistrz aktorstwa i wielu dzisiejszych pseudoaktorów młodego pokolenia powinno się od niego uczyć aktorskiego rzemiosła!
Zgadzam się, jest nr1, bardzo rzadko gra w słabych filmach, jako jeden z nielicznych może wybierać role, które zagra. Poza filmem, świetnie gra w teatrze. Lubię go za role ludzi zmęczonych życiem, świadomych swojej słabości.
Moja opinia jest taka sama, w historii polskiego kina nie było, nie ma i pewnie długo nie będzie lepszego aktora. Nawet jeżeli grał w kiepskich produkcjach(Ucieczka z kina wolność, Szczęśliwego Nowego Jorku) to swoją osobą ratował film. Wielki szacun 10/10