powrót do forum osoby Janusz Gajos 
Zgadzam się z użytkownikiem Manuką. Gajos to nasz Deniro z kolei Olbrychski
Pacino.
To Lista moja mała lista hollywoodzkich aktorów i ich polskie odpowiedniki. Co o tym sądzicie? (Idiotyczne, Zgadzacie się ) Chce się tym z wami podzielić.
Janusz Gajos - polski Robert Deniro
Daniel Olbrychski - polski Al Pacino
Jan Englert - polski Robert Redford ( oczywiście to tylko moje zdanie)
Tadeusz Połomski - Antony Hopkins (mistrzostwo dla naszej kinematografii)
Jan Machulski - podobnie jak Marlon Brando
Paweł Deląg - Collin Farrel (
Paweł Małaszyński ( Richard Gere - młodszy o kilkanaście lat)
Cezary Pazura ( Jim Carrey)
Bogusław Linda ( Jean Reno, świetny aktor)
Maciej Zakościelny ( polski Brad Pitt - jedynie wygląd)
Słuchaj, kolo...albo to ironia jak stąd do Honolulu, wtedy OK.
A jeżeli mówisz serio- to puknij się w czerep i przestań bluźnić do diabła!
Zakładam jednak, że to złośliwa ironia- wtedy braie mówię Ci- sztama!:-)
PS polscy aktorzy to miernoty w stosunku do amerykańskich, czy europejskich...Było tylko dwóch znakomitych i charyzmatycznych- Wilhelmi i Cybulski.
A teraz? Boże...Englert? Kondrat? Pazura? Żarty...
Collin Farrel, taaa to dobry przykład (jedyny), ten klaun mógłby grać w "Klanie" brata Deląga.Farrel jest do kitu tak jak Paris Hilton.
Ale pozostali (nie polscy ;-) )...to są mega-aktorzy!
nara...