Jean-Louis Trintignant 

Jest w nim i w jego grze coś hipnotyzującego i porywczego. Pełen klasy i uroku stworzył w latach 60. nowy typ bohatera filmowego we Francji - wrażliwego i inteligentnego. Trintignant umie jak nikt inny wykreować postać nerwową, nieco cyniczną, niepozbawioną życiowego wigoru i... więcej

Uważam,że nominacja do Oscara za rolę pierszoplanową bardziej jemu się należała niż E. Riva

Przynam,ze jak dotąd widziałem tylko jeden film z jego udziałem,a mianowicie "Trzy kolory.Czerwony".Uważam,że jako Sędzia był genialny!Nikt inny nie mógłby zagrać tej roli tak jak on.

Dlaczego nie ma tutaj tak ważnego wątku jak związek z Brigitte Bardot? To dla niego
odeszła od Vadima ( po 7 - letnim związku). Myślę, że jest to dość znaczące. Byli ze sobą od
" I bóg stworzył kobietę" do jego wstąpienia do wojska.

We Francji ma bardzo wysoka pozycje, choć nie zdobył takiej światowej sląwy jak Delon. Bardzo lubie filmy z Delonem, zwlaszcza starsze kryminały, które maja jakis niepowtarzalny klimat, ale Trintignant ma to cos czego brak Delonowi - "głebię", tajemnicę; trudno to precyzyjnie określic.