Moim zdaniem Carrey był Dumb,a Daniels gdy lizał szron na wyciągu był Dumber he he! Oboje byli dobrzy Carrey w wywiadzie wspominał że po obu stronach nie było "będę lepszy zabawniejszy..." tylko chęć stworzenia zespołu głupków co wyszło wyśmienicie! PS Dziś w filmach tego typu aktorzy są mało śmieszni,a nawet jak grają dobre nazwiska to każą im wypowiadać teksty sprośnie-żałosne np Głupi i głupi bardziej.Nie ma to jak Głupi i głupszy cz1 i inne dobre komedie sprzed lat!