Uroczy chłopiec jelonek wyrusza ze swoim szorstkim opiekunem na poszukiwanie rodziny i domu w postapokaliptycznym świecie. Razem przeżywają epickie przygody.
Kelly Reichardt adaptuje trzy historie autorstwa Maile Meloy, w których snuje opowieści o życiu różnych kobiet z Montany. Skupia się przy tym głównie, choć nie wyłącznie, na trzech: zestresowanej prawniczce, opiekunce domowego ogniska i samotnej ranczerce. Każda z nich czegoś desperacko szuka, za czymś tęskni, próbując z godnością podejmować wyzwania dnia codziennego. Reżyserka drobiazgowo prezentuje odmienne oblicza swoich bohaterek, pozwalając każdej z nich rozkwitnąć na ekranie, nawet jeśli tylko przez kilka pojedynczych scen. To autentyczne, kompleksowe studium przypadków, wyważone, zaprezentowane z wyczuciem, bez popadania w nadmierny sentymentalizm. Eleganckie i mądre. Po premierowym pokazie na Sundance i późniejszym w Toronto krytycy rozpływali się w zachwytach, chwaląc grające w Certain Women znakomite aktorki i samą reżyserkę, którą recenzent „Variety” określił jako najbardziej subtelną artystkę spośród wielkich współczesnych amerykańskich twórców filmowych.
Głowa domu Frank (Bill Sage) rządzi rodziną bezwzględnie przestrzegając tradycyjnych, starych zasad swoich przodków. Jego córki Iris (Ambyr Childers) i Rose (Julia Garner) wykonują obowiązki, jakie nie przypominają tych, które spełniają dzieci w zwykłych rodzinach. Gdy pewnego dnia miasto zalewa gwałtowna ulewa, na jaw wychodzą wskazówki, prowadzące do skrywanej od lat tajemnicy. Policja zaczyna dochodzenie.
Bohaterami filmu są Claire i Luke, ostatni pracownicy zabytkowego hotelu Yankee Pedlar Inn, który zostaje zamknięty z prostego powodu - gości więcej duchów niż ludzi. Yankee Pedlar Inn podupada, Claire i Luke nadzorują hotel w ostatni weekend przed jego zamknięciem. Budynek jest opustoszały - dwoje pracowników i troje gości - co daje głównym bohaterom czas na zbadanie hałasów wywoływanych przez ducha przechadzającego się po korytarzach. Wszystko wydaje się być niewinną zabawą dla zabicia czasu. Wtedy Claire rejestruje coś dziwnego na magnetofonie Luke'a, a rzekome medium z drugiego piętra ostrzega ją, by trzymała się z dala od piwnicy.
Wydarzenia rozgrywają się w XVIII wieku. Para cmentarnych złodziejaszków - Arthur Blake (Dominic Monaghan) i Willie Grimes (Larry Fessenden) zostaję oskarżona o morderstwo i skazana na karę śmierci przez ścięcie na gilotynie. Kilka godzin przed egzekucją, pierwszy z nich opowiada ojcu Duffy'emu (Ron Perlman) historię swojego życia. Kapłan szybko domyśla się, że mężczyzna nie jest zwykłymi złodziejem..