Moim zdaniem Alec w "Cieniu anioła" to jedna z najbardziej kontrowersyjnych i ciekawych ról męskich. Pozatym to naładniejszy mutant jakiego widziałam:))))
Fakt, przystojny z niego facet i do tego ma uroczy głos. Alec wydaje się, że jest niezłym draniem, a w rzeczywistości jest całkowicie inny.
co ciekawe w końcu wszyscy sie o tym przekonują że nie jest taki zły tylko Max jest troszke do niego uprzedzona :)
Kiedyś był odcinek poświęcony właśnie jemu!!! Był naprawdę super. Był to odcinek w którym Alec jest prześladowany przez ojca jego PRAWDZIWEJ miłości. Dziewczyna w której zakochał się uległa poważnemu wypadkowi( Alec miał zabić jej ojca i przy okazji ją- podłożył bombę pod samochód) i zapadła w śpiączkę. Nie dane było jej długo pożyć. Lekarze mówili że niedługo umrze. Gdy dziewczyna umiera Alec bardzo to przeżywa. Chociaż on od początku cały czas przeżywa tamte wydarzenia.
Cały odcinek był bardzo poruszający, a z moimi uczuciami to normalnie płakałam. Uważam że to był najlepszy odcinek "Cienia Anioła"!!!!
No i ja też się muszę z wami zgodzić. Jensen to całkiem przystojny gościu, zwłaszcza oczy ma fajne. Widziałam parę filmów z nim ale to w Dark Angel jest najfajniejszy.
w 'dark angel' ma najciekawsza role :) lubie takich fircykow z sarkastycznym poczuciem humoru :D
jak dla mnie max i alec to najlepszy serialowy duet. ogladajac odcinek "two" prawie sie poplakalam ze smiechu :D we dwojke sa nie do pokonania ^^
Nie dodam nic nowego, też go uwielbiam. Pierwszy raz go zobaczyłam właśnie w Dark Angel i co tu dużo mówić, tam go lubie najbardziej. Najlepsze odcinki moim zdaniem to: Berrisford Agenda (z powodów oczywistych. Tak na marginesie, to Michael Weatherly był ponoć troche wkurzony, że Alec dostał cały odcinek i wymusił na scenarzystach, żeby w następnym-Harbor Lights- sie nie pojawił. Ach, ta ludzka zawiść). Na drugim miejscu jest Gill Girl( scena w klubie ze striptizem jest po prostu boska), a na trzecim Brainiac. Wyglądał tam po prostu przepysznie :))