Dean w Supernatural. W pozostałych wypada średnio. Jeżeli chodzi o rolę Dean'a to moja żona wymięka ;) Mamy nawet ostatnio firefoxa ze skinem supernatural ;P
ja zapamiętałem dwa dość fajne zdania wypowidziane przez Dean'a
1) "Omal babci nie zgładziłem"
2) "Nie mam zamiaru być anielskim kondomem"
Nie zapominajcie o : "No chick-flick moments!" lub "I'm a Batman!" ;D Uśmiałam się...Aha i jeszcze "Wow, you suck!"
Zajebiscy koles i mowi to 33letni heteroseksualny facet :)
Menelek89... wiesz :D nie sugeruj sie tym co domorosli tlumacze wrzucaja w napisy... Ostatnio wpadlem do taty na pare dni i ogladnalem z nim ponownie 2 sezon z napisami. Tata troche lapie angielski wiec od wersji z lektorem trzyma sie z daleka. I tak trzymac ;) Napisy oczywiscie sie zgrywaly i byly poprawnie przetlumaczone, w sensie sens przekazu byl ten sam. Niestety chumoru nie wylapano za grosz.... Sprawdzalem wszystkie dostepne wersje napisow - porazka.
Dla mnie absolutnym hitem Deana odpowiedz na slowa rostrzesionego gliniaza po tym jak zastrzelil opentanego przez demona szeryfa w bodajrze 3 sezonie:
"Aaaaa I shot the sherif" Dean na to "... but you didnt shoot the deputy" Oczywiscie Thin Lizzy \m/
Zgadzam sie z toba calkowicie jesli chodzi o lektora i napisy. Ogladam z lektorem, ze wzgledu na moja mame, ktora niestety angielskiego nie zna.
to nei Thin Lizzy!!! tylko Bob Marley - on jest atorem "I shot the Sheriff" i pierwszym wykonawca, potem byl Eric Clapton i inni.
w serialu jest mnóstwo genilanej muzyki i mnóstwo nawiazań [choćby te wszystkie nazwiska, jakimi dean i Sam się posługują :)], Thin Lizzy tez, ale nie w tym przypadku.
Zgadzam się ... w Ten Inch Hero był super... w ogóle mi się ten film bardzo podobał :) jako Dean jest równie świetny.. oglądałam go również w roli Bena, a później Aleca w "Dark Angel" i w niektórych momentach (gdy był już Aleckiem) bardzo mi przypominał Deana, ta mimika, te same ruchy... :) mimo wszystko w produkcjach, w których grał, a które do tej pory zdążyłam obejrzeć, to bardzo mi się podobał ... :) Dziwię się, że w jego filmografii jest tak mało filmów, powinien więcej grać.. :)
jak oglądałam ostatnio ciekawostki niektórych filmów to Jensen kandydował do roli Kapitana Ameryka... Szkoda, że go nie przyjęli, bo może byłoby o wiele ciekawiej :)