Jensen Ackles(Dean) w Supernatural , zagral fenomenalnie . Gra osobe w ktorej mozna sie zakochac!! Meski ,dowcipny,odwazny,chamski , i ten jego samochod:D Ja sie zakochalam w jego postaci ...:* Szkoda ze jest ona tylko wymyslona przez rezysera tylko szukac takiego osbnika ze swieczka.:*
To prawda, że w "Supernatural" jest świetny, ale spójrzmy prawdzie w oczy-
rola Deana nie jest straszliwie wymagająca... To taki "samograj"- nie
musiał się zbytnio wysilać...
Masz rację. Rola nie jest wymagająca, jednakże i ten "samograj" trzeba uszanować i docenić. Mówiąc jaśniej, co miał zagrać to zagrał. Takiego typka którego każda kobieta kocha ;P
Ale co do samej gry to on sam fantastycznie odgrywa emocje. Pamiętasz jak się zwierzał Samowi co przechodził w piekle? To jeden z wielu przykładów.
Niestety wątpię, żeby po SN osiągnął dalszy sukces.
No i tutaj się w pełni zgadzam. No prawie w pełni. Bo znam kilka kobiet,
które na Deana i facetów jego okroju reagują wręcz alergicznie (np. moja
najlepsza przyjaciółka, pomimo obejrzenia czterech sezonów, nadal
twierdzi,że Sam jest fajniejszy). A co do jego sukcesu... Kto wie? Chociaż
z mojej strony to bardziej nadzieja niż przekonanie.
A scena o której piszesz- wspaniale zagrana. Nie sposób się z tym nie
zgodzić.
polecam obejrzenia serialu "Cień Anioła". Gra tam co prawda chyba od trzeciego sezonu (a może drugiego?) ale jedną z głównych postaci i też świetnie! :)
Heh zdarzaja sie ''wyjatki'',ktore wola Sama , ale to kwestia gustu.
Wiecie nie wiadomo jaki jest naprawde Jensen . Moze ta rola byla dla niego wyzwaniem ...Nie wiadomo a moze przyszla z latwoscia...
Rowniez uwazam ze jako aktor nie osiagnie zbyt wiele , ale trzymam kciuki :)
ciezko sobie teraz wyobrazic zeby Dean'a mogl zagrac ktos inny, swietna rola, wcale sie nie przejmuje tym ze poluje na demony i jego zycie moze nie potrwac dlugo, na dodatek zawsze potrafi zripostowac jakiegos stwora żartem,
(SPAM)
najlepsza scena jak aniol przenosi go w przyszlosc i on (ten z przyszlosci) przykuwa go kajdankami, wtedy Dean mowi - Dick (sam o sobie)