w lubelskim teatrze im. Osterwy gra ciągle w ten sam sposób. zresztą w filmach można zaobserwować to samo. Chłop i żyd - to są role stworzone dla niego. tylko pytanie, czy dobry aktor powinien mieć "emploi"? Dobry na pewno nie, ale pan Rogalski widać musi.
Niestety, mimo ogromnej sympatii, jaką darzę pana Jerzego, muszę zgodzić się z Markizą. Wszystkie role gra w bardzo podobny sposób, dlatego nie ma co się dziwić, że w wielu filmach nie zagrał. W "Weselu" oczywiście świetny, ale rola była pod niego, więc trudno się dziwić...