Mam jedynie słabość do tego serialu i roli Jessici jako Max, ale nie powiem, że Jessica jest bardzo słaba jako aktorka. Fakt, jest daleko za wiodącymi aktorkami klasy A, ale czytajac kiedys artykuł o niej "Zakochana w aktorstwie" - moze nam dowiedzie tego, ze ta jej miłość do grania i filmu jest jak najbardziej szczera :). Jeszcze ... wszytsko przed nią. Scarlet Johansson tez niby byla przecietna o duzej urodzie, malo o niej bylo slychac, a zagrala w b. dobrych filmach.
Ja na to odpowiem tak: Nie uważam się za konesera filmowego, ale gdyby nie Jessica Alba, nie obejrzałbym ani Sin City, ani serialu Dark Angel (mam osobisty uraz do tego typu serialów), więc wspomnieć by nalezało, że dzięki niej filmem zainteresuje się jeszcze kilkaset dusz. Dlatego też, zamiast sprzeczać się o klasę A, czy C, możnaby wspomnieć, że Jessica jest w klasie JA, i zakończyć dysputę.