I co tu dużo mówić, genialny aktor. Filmy, głównie komedie w których zagrał były bardzo dobre. Z niecierpliwością czekam na "Yes".
może i gra głownie w komediach ale pokazał, że mniej komediowe postacie też potrafi zagrać- tak, jest genialnym aktorem. a w swojej dziedzinie jest po prostu najlepszy.
Szkoda, że Jim gra prawie tylko postacie komiczne. Zaszufladkował się bardzo i nie ma szans, żeby z tego wyszedł. Fakt jako komik jest świetny ( z obecnych komików zdecydowanie najlepszy ), ale po cholere gra tylko komedie??!! W takim Truman Show zagrał idealnie postać dramatyczną, w Numerze 23 kolejna dobra kreacja. Tylko, że to chyba jedyne inne jego role. Przez to nigdy ( przynajmniej przeze mnie ) nie będzie nazywany wibitnym aktorem
Serio?? Może ja mało z nim obejrzałem, ale oprócz tych co wymieniłem nie znam żadnej. Zresztą w Trumanie i Numerze 23 zagrał podobnie jak w komedii. Bo dramat od komedii w gruncie rzeczy nie wiele się różnią ( mówie o sposobie gry ), a tym bardziej w przypadku komika jakim jest Carrey
Carrey zawsze gra tak samo. Może z tą różnicą, że w takim poważniejszym dramacie mniej szarżuje niż w dramacie komediowym.