Nie rozumiem po co mówi że je ogromne ilości czekolady - przecież wiadomo, że nikt mądry i tak w to nie uwierzy ! Wystarczy na nią spojrzeć i widać, co ona je - chyba samą sałatę ! I po co ona zmyśla te bzdury ?!
bzdury to ty piszesz.... mogę sobą potwierdzić, że że jak się ma chroniczną niedowegę można jeść dużo słodyczy i nie przytyć...
Wiedzę, że masz ostre kompleksy na temat swojej nadwagi skoro jedyne co masz do powiedzenia jej temat to ból dupy, że ona może jeść czekoladę.