Joaquin Phoenix

Joaquin Rafael Bottom

9,1
114 055 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Joaquin Phoenix

zastanawiałam się, co będzie gdy wszystkie aktorskie geniusze kina od nad odejdą, kto będzie w stanie ich zastąpić. Jednym tchem w jednym rzędzie wymienia się Roberta De Niro, Ala Pacino, Anthony'ego Hopkinsa, Jacka Nicholsona, Seana Connery'ego... Zadałam sobie pytanie: 'Kto ich wtedy zastąpi?'. Długo się zastanawiałam, bo parę dni. Najpierw do głowy przyszedł mi Edward Norton, a zaraz potem właśnie Joaquin Phoenix. Jestem dość sceptyczna jeśli chodzi o nowe, młode twarze w kinematografii, dlatego też początkowo nie przepadałam za nim - po paru rolach u Shyamalana zmieniłam zdanie - intrygujący, wyalienowany od tego całego hollywoodzkiego szumu, ma w sobie coś mrocznego i demonicznego, świetnie się go ogląda, wzbudza emocje (pierwszym filmem jaki z nim obejrzałam był 'Gladiator' - znienawidziłam go wtedy do cna) - po prostu rewelacyjny talent, życzę mu jak najlepiej.

akvarko

Generalnie się zgadzam, ale mam jedno pytanie. Dlaczego znienawidziłaś Joaquina w Gladiatorze? Z powodu jego gry czy charakteru postaci (Co wydaje mi się bardziej prawdopodobne).

HerrDecadens

Tak, tak, własnie przez charakter postaci jaki prezentował - z jednej strony zagrał wybitnie, a z drugiej naprawdę ciężko mi było go polubić i przekonać się do niego. Jakoś emocjonalnie byłam z Russell'em Crowem c;

akvarko

ZAstąpią ich: Edward Norton ,Kevin Spacey ,Benicio Del Toro i Sean Penn

goandrewgo_

O, do Edwarda Nortona i Joaquina Phoenixa dopisałabym jeszcze właśnie Del Toro. Oczywiście Spacey'ego i Penna osobiście uwielbiam, ale trzeba przyznać, że nie są pierwszej młodości, a chodziło mi głównie o młodsze osoby, co oczywiście nie zmienia faktu, że Spacey i Penn są przewspaniali i wybitni. Wczoraj zastanawiałam się również nad Christian'em Bale'm i Hugh Jackman'em, ich bezpardonowe role w 'Prestiżu' mnie powaliły i własnie one postawiły nad ich głowami znaczek zapytania w tym temacie.

akvarko

Tak, Joaquin Phoenix i Edward Norton bezsprzecznie należą do pierwszej ligi aktorów. A Kevin Spacey? Też świetny, ale pierwszej młodości już nie jest, a zdaje się, że mowa była o aktorach, którzy mogą zastąpić "starych";)

krikra

A Bernal i Di Caprio? Ten pierwszy chyba od zawsze jest w świetnej formie a Di Caprio po kilku latach przerwy wrócił do gry. Ciekawi mnie jeszcze jak potoczy się kariera Javiera Bardem - gra bardzo urozmaicone postacie i co najważniejsze - jest zawsze świetny.

HerrDecadens

O, kolejni do listy - rzeczywiście obaj świetni. O talencie Dicaprio jakoś zapomniałam, ale Garcia ostatnio coraz częściej obija mi się o uszy jako nowe objawienie. Prawda, prawda...

akvarko

Ja dodałabym do tej listy tych 'świeżych dwudziestoletnich' - Ryan Gosling, Gael Garcia Bernal, Jake Gyllenhaal.
Co do nortona i Phoenixa - zgadzam się w 100% - utalentowani jak diabli będą kreować przyszłe kino!

verisek

Zgadzam się co do Bernala i Goslinga (do Gyllenhaala nie jestem jeszcze do konca przekonana, ale to chyba wina zbyt wielkiego szumu wokol niego, wiec mysle, ze to tylko kwestia czasu kiedy go dodam do tej listy c;). Oto moja lista 'tych wybranych'.

. Edward Norton
. Joaquin Phoenix
. Christian Bale
. Hugh Jackman
. Benicio Del Toro
. Gael García Bernal
. Leonardo DiCaprio
. Philip Seymour Hoffman (wiem, ze nie jest pierwszej świezosci, ale dla mnie to jeden z najbardziej niedocenianych aktorow, dopiero niedawno hollywood zapałało do niego sympatią)
. Giovanni Ribisi
. i dodany przez kolezanke na górze Ryan Gosling