Bo wielkim gitarzystą i jeszcze większym muzykiem to jest Clapton. Satriani umie od lat na gitarze
wszystko, ale to sztuka dla sztuki. Jest taki Bolus na Rynku Głównym, który gra takie same rzeczy.
Naśladuje Starianiego. Nie wiem, jak się nazywa. Widziałem go chyba ze dwadzieścia razy. Ten
sam poziom w komponowaniu. Po prostu Satriani to genialnych technicznie gitarzysta do
wynajęcia.
Ilość sprzedanych płyt nie ma tu nic do rzeczy. Estyma w środowisku też nie. Satriani jest
odtwórczy i sam tworzy kompozycje na szkolnym poziomie. Podkreślam, technika najlepsza w
dziejach. Nawet Vai grając najmniejsze nutki ma więcej duszy.
Zaraz mnie skopią i naubliżają od ignorantów. Cóż, Żydom zawsze wiatr w oczy. Uznam to za
antysemityzm. Marty Friedman też miał pod górkę. Tak więc na zapach mogę napisać;
"wypchajcie się".
Uznanie za antysemityzm Twojej ignorancji? A co ma wspólnego ignorancja z antysemityzmem?
Co do Satrianiego - prawda. Technika niesamowita, ale kompozytorska miernota.
Bzdura goni bzdurę w tym co napisałeś i zaczynam podejrzewać, że nie do końca wiesz o kim piszesz:-) Właśnie Satriani nie jest największym technikiem z wirtuozów gitary (Vai, Malmsteen szybciej i dokładniej biegają palcami po gryfie) ale kompozytorski góruje nad innymi...słyszałeś płytę The Extremist?
I taki Clapton akurat na mnie żadnego wrazenia nie robi, może z jedną dobra piosenkę napisał a instrumentalne WHY Satrianiego zmiata ze sceny całą twórczosc Claptona...
albo to: https://www.youtube.com/watch?v=wUGMDrK8eS4
kolejna perła którą Satriani udowadnia jak piękne rzeczy potrafi tworzyć...Clapton???Litości...
To jest tylko popis techniczny, a nie kompozycja. Kompozycją to jest "White Room", a nie twórczość Satrianiego.
Aleście pojechali. Porównywanie największych gitarzystów jest niepoważne. Jak ktoś mi odpisuje, że Clapton jest po prostu cienki, a Satriani to geniusz, czy ktoś inny podaje przykład Blackmore'a, to ja wymiękam. Wszyscy są znakomitymi muzykami. Każdego za coś cenię. Na przykład Blackmore był genialny technicznie, ale zawsze wolałem Page'a, ponieważ wydobyła z gry jeszcze niepowtarzalne patenty i klimat. Jeden powie, że ładne kobiece nogi muszą być długie aż do samej szyi i szczupłe, inny, że krótkie i umięśnione.
Biorę pod uwagę umiejętności kompozytorskie, a pod tym względem Satch leży i kwiczy przy 2 w/w gitarzystach. Zresztą obaj grając muzykę dużo prostszą i ciekawszą, mieli większy wpływ na nią, co jest oczywistą oczywistością.
Satriani to sztuka cyrkowa, technika i nic więcej.
to co tutaj panowie wypisujecie, upewnia mnie w przekonaniu, że nie znacie twórczości Satrianiego, coś, gdzieś tam wyrywkowo słyszeliście i wypowiadacie się nie mając pojęcia o człowieku i jego muzyce...a jak ktoś mnie zapyta o największy debilizm jaki w życiu słyszałem to zacytuję kolegę: "Satriani to sztuka cyrkowa, technika i nic więcej"...a na koniec załączę coś, o czym już tu pisałem: https://www.youtube.com/watch?v=x6D-KwY-r08
W tym nagraniu jest wszystko:energia, dzikość, cudowna, niebanalna melodia, również technika...słucham muzyki rockowej 25 lat, znam dorobek wymienionych przez Was artystów ale to są muzycy którzy w mojej opinii nie mogą równać się z Satrianim.
szczęśliwego nowego roku!
A Jezus Chrystus jest zbawicielem świata. Tym akcentem zamykamy watek. Przesądziłeś sprawę.