Nie spodziewałem się Johna na Filmwebie ale skoro tu jest to musiałem się wpisać :) Jestem normalnym facetem ale kocham Fru, jest niesamowity, cudownie gra i śpiewa, co prawda nie wszystkie jego kawałki nadają się do słuchania, ale na przykład płyta "To Record Only Water For Ten Days" jest genialna i uwielbiam jej słuchać. Tak samo jak późniejsze jego dokonania, nie mówiąc już o kapitalnej robocie jaką robi razem z Red Hot Chili Peppers. Czytając jego biografię miałem niezły ubaw, gość jest maxymalnym luzakiem, przesadził z narkotykami ale miał dużo szczęścia że wyszedł z tego gówna. Tego artysty byłoby naprawdę szkoła gdyby odszedł. No nic, to tyle, zabieram się do kolejnego odsłuchania cudownego Stadium Arcadium.
Czy jest w twojej wypowiedzi coś z czym się nie zgadzam? Wątpię. Uwielbiam Johna i jego grę. Jest wspaniały.