zawsze mi się ta melodia podobała i myślałem że Williams ją wymyślił. Ale pewnego dnia obejrzałem "Buntownika bez powodu" i w jednej ze scen, chyba na komisariacie, słyszałem jak Dean sobie to nuci. 20 lat wcześniej! Wie ktoś zatem jakie jest prawdziwe pochodzenie tej melodii?
A wracając do Williamsa to generalnie...
Mimo iż jest świetnym kompozytorem o ogromnym dorobku i chyba najbardziej docenionym przez
Akademię, to jednak jego muzyka wydaj mi się zbyt intelektualna. Oczywiście to tylko moja subiektywna
ocena. Morricone, Zimmer, Vangelis...poruszają od razu moje serce.
niby za co ? za Gwiezdne wojny ? no okej spoko rozumiem że nutka jest dobra ale oceniacie kompozytora na podstawie jednego filmu ? z mojego subiektywnego punktu widzenia....zimmer jest lepszy :)