Co do jego genialności zgadzam się z Tobą całkowicie, ale wśród filmów, które z nim obejrzałam króluje rola Jacka Sparrowa. W Sekretnym oknie, owszem, był także wyśmienity, ale mimo wszystko Sparrow to jego popisowy numer. Johnny we wszystkich filach gra wybitnie, nawet w takiej bzdurze jak Żona astronauty. Film - kompletny idiotyzm i jedynie umiejętności Theron i Deppa są tutaj plusem. Wieleu osobom podobał się Jeżdźiec bez głowy, zastanawiam się, czy tylko ze względu na Deppa? Bo wg mnie film jest do bólu naiwny... Co tu dużo mówić: Depp wielkim aktorem jest... i koniec! (Znajdzie się jeszcze paru takich)

nie bede sie rozpisywac,dodam tylko,ze jezeli chodzi o tytuly filmow,to pierwszy o jakim mysle,slyszac depp,jest "Jezdziec bez glowy".przez ta postac deppa,zaczelam patrzec na niego zupelnie inaczej i zrozumialam,co to znaczy dobry aktor=wzrok,glos(hhh..),gestyk ulacja,usmiech i mimika twarzy.sa to rzeczy,ktorych w tym filmie nie brak,a ujmuja soba.

Genialny owszem:) Sekretne Okno film dobry ale myślę, że prócz tego filmu znalazłoby się wiele w których kreacja Depp'a jest niezapomniana choćby na przykład mój UKOCHANY film "Edward Nożycoręki", na uwagę zasługuje też z pewnością jego rola w filmie "Piraci z Karaibów...", w "Jeźdźcu bez głowy" także pokazał na co go stać (ah te omdlenia hehe), "Blow", "Donnie Brasco", " Co gryzie Gilberta Grape'a?", długoby wymieniać. Myślę, że nawet w tak beznadziejnym filmie jak "Pewnego razy w Meksyku :Desperado 2" Johnny swoją obecnością dodał sprawił, że ten film choć trochę mi się podobał...
Pozdrowionka:)