Jolanta Umecka

8,1
1 643 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Jolanta Umecka

właśnie obejrzałem Nóż w wodzie, ładniutka..., lepiej wyglądała po wyjściu z jeziora z rozpuszczonymi mokrymi włosami niż w makijażu i okularach (w aucie), a i figura OK. Faktycznie nie zagrała w wielu filmach, dlaczego???????

amalaryk

Chyba była po prostu bez talentu. Aktorskiego.

amalaryk

Jest o niej wzmianka w autobiografii Polańskiego. Generalnie reżyser nie miał nad nią litości, pisał, że była głupia, bez jakiegokolwiek talentu aktorskiego, przedłużała okres zdjęciowy swoim brakiem umiejętności. A na dodatek cierpiała na manię obżarstwa, więc ze zgrabnej kobiety, podczas zdjęć, robił się "pulpecik", co też było sporym problemem dla ekipy.

aciddrinker

Romek też nie jest żadnym orłem. Nie dziwię się, że jej odbijało podczas pracy z tym bucem, choć wtedy nie miał jeszcze 30-ki już był potworem i kanalią. Zresztą tak mówią ludzie z nim pracujący. Poza Nożem w wodzie każdy jego film jest tylko dobrą rzemiochą, jest dobrze zrealizowany technicznie, ale nie ma tam uczuć, emocji... Wychodzisz z kina i zapominasz co widziałeś. Prywatnie kawał skubańca, gnidy i degenerata, a jako reżyser bez przesady... Kreuje zimne, bezpłciowe filmy, ale obowiązkowo z gwiazdami z najwyższej półki. Bo gdyby nie gwiazdory to nikt by na to nie poszedł. Dobry, sprawny rzemieślnik bez wyższych uczuć.

lisoszakal

Nie chce mi się wierzyć w to co czytam... Na serio macie o nim takie złe zdanie? Obejrzałam o nim dwa dokumenty, "ścigany i pożądany" i "moje życie", ale w żadnym z nich nie wydawał mi się gnidą i kanalią. Raczej człowiekiem po przejściach, który za młodu był kobieciarzem i chyba trochę tego żałuje, bo złożyło się na to wiele czynników.

Oglądałam też (wiele lat temu, nie pamiętam tytułu) dokument o Sharon Tate i tam Polański nie był przedstawiony zbyt pozytywnie. Sama Sharon była w nim pokazana jako zastraszona, młoda kobieta, która wpadła w związek z reżyserem i nie wiedziała jak się z niego wyplątać, bo on nad nią bardzo dominował. Z filmu wynikało, że mieli dużo problemów, a ona bardzo bała się powiedzieć mu o ciąży. Z drugiej strony zdjęcia archiwalne przedstawiające tę parę w filmach o Polańskim wyglądają na zdjęcia szczęśliwych ludzi (materiały ze ślubu, jakieś przyjęcie przy basenie, imprezy...) Podobnie mówią o nich sami znajomi Polańskiego...

Nie chce mi się wierzyć, że tak niewybrednie komentował Umecką... Jaki tytuł nosi ta jego autobiografia, w której tak źle się o niej wypowiada? Moim zdaniem ona zagrała w tym filmie dobrze. Zwłaszcza od połowy filmu, gdzie jej postać nie jest już tłem dla konfliktu pomiędzy jej mężem a zabranym w podróż chłopakiem.

Lotta_Rosie

Też obejrzałem ten ostatni dokument. Gość na pewno charyzmatyczny, ale kanalia. Zobacz jak go podsumował Marek Hłasko... Co z tego, że był po przejściach? Ludzie przeżywali straszniejsze rzeczy. Aż strach pomyśleć co by Romcio wyrabiał, jakby był z bogatej, dobrej rodziny jak np. kard. Sapieha.
Kawał skubańca był zawsze z tego karłowatego typa. Gdzie się pojawiał ten kusy pokurcz to była śmierć, zniszczenie, ból, cierpienie...
Zdjęcia kłamią, z Sharon to był toksyczny związek tego małego despoty z młodą, niewinną kobietą. A wiesz co mnie najbardziej w nim śmieszy i przeraża jednocześnie? ;-) Jego skuteczność w rwaniu kobiet i kobiece atawizmy. Jak mało trzeba, żeby wyrwać piękną kobietę... Wciąż wystarczy sława, szmal, układy. Możesz wyglądać jak obwieś, mieć 160 cm, mieć podły charakter i zyskasz więcej niż zwykły, przystojny inteligent. Ciekawi mnie jedno- DLACZEGO KOBIETY NIE CHCĄ MIEĆ ŁADNYCH DZIECI? ;-) Mówię jak jest...

użytkownik usunięty
lisoszakal

Boże, czy ty to widzisz, co za brednie... Uwielbiam zupełnie subiektywne opinie o kimś, komu nie miało się nawet okazji powiedzieć 'dzień dobry' na ulicy. Lwia część reżyserów i filmowców to despotyczni, wymagający, nie patyczkujący się ludzie. Polański nie odbiega tu wcale choćby od Spielberga, czy Kubricka. Ciekawe czy gdyby typowy Kowalski posiadał jakikolwiek twórczy warsztat, to czy zachowałby na planie każdego ze swoich filmów stoicki spokój, i do każdej z niezbyt utalentowanych aktoreczek odnosił się z grzecznością, patrząc na nią z fizjonomią anioła. Ciepłe kluchy nie reżyserują filmów. A jeśli chodzi o życie prywatne Polańskiego, pozwolę sobie zacytować: 'Ludzie przeżywali straszniejsze rzeczy.' - zamordowanie żony będącej w ósmym miesiącu ciąży bez bandę chorych zwyrodnialców jest dla mnie na tyle straszna, że nie potrafię wyobrazić sobie niczego gorszego. Ogarnij się, chłopie.

Ale z Romcia nigdy nie był aż taki gigant jak ze Spielberga czy Kubricka. Poprawny - OKEY, ale nie znowu jakiś geniusz reżyserii. Poza tym chodziło mi o to jaki był prywatnie, trzeba być szumowiną, żeby 13latce podać prochy i ją zgwałcić. Inne kobiety też traktował paskudnie (nie jako reżyser, ale w cywilu jako Roman Polański!) Sharon Tate przy tym kusym gudłaju była kłębkiem nerwów. Gdzie się pojawił Romek tam były nieszczęścia. Pechowy, paskudny stworek i tyle...

użytkownik usunięty
lisoszakal

Nie chodziło mi tutaj o jakiekolwiek porównywanie, te nazwiska były pierwszymi lepszymi z brzegu. I żeby się zbytnio nie sprzeczać - kim jest geniusz? Polański ma w swoim dorobku wszystkie możliwe nagrody filmowe, od Oscarów, przez Złote Globy, po laury w Cannes, Berlinie, etc. Wiadomo - Kubricka nie obsypywano nagrodami, a i tak jest uważany za jednego z najlepszego reżyserów w dziejach. Dla mnie Polański w swoich filmach ociera się o geniusz, to co tworzy jest miejscami niepokojące i nie do podrobienia. A jeśli chodzi o sferę prywatną - też jestem zdania, że to co zrobił z tą małą było niedopuszczalne, jakkolwiek to nie wyglądało. I niech wyjdzie, że go bronię - jak matka tej dziewczyny mogła posyłać swoje dziecko, zupełnie same, do Polańskiego który wiadomo, że miał reputację kobieciarza, bawidamka, człowieka który zachłannie próbuje zapełnić pustkę po stracie żony. Umówmy się - niewiele możemy powiedzieć, jak naprawdę wyglądało małżeństwo Tate i Polańskiego. Z tego co czytałem, oglądałem - wyglądali na naprawdę szczęśliwą parę, pomimo jego dość ekstrawaganckiego podejścia do życia. Choćby mitologizować, że Romek był i jest magnesem na nieszczęścia - nie życzyłbym nikomu tego, co on w życiu przeszedł. I zauważyłem podobny trend, bo za czasów procesu o gwałt media w Stanach nazywały go właśnie 'pechowym krasnalem, który wykorzystuje kobiety', natomiast w Europie wszyscy pochylali się nad jego tragicznym życiorysem i geniuszem, za który zapłacił bardzo wysoką cenę. Nie mam zamiaru oceniać go jako człowieka, ponieważ zwyczajnie go nie znam. Ale mam w pamięci krótkie czarno-białe kadry, na których wracał z Londynu po zabójstwie Tate, jego rozpacz na pogrzebie. Dla mnie to zagubiona, tragiczna postać, świetny reżyser i człowiek, któremu należy się święty spokój.

Takie tłuki aktorskie jak Hanks czy Cage mają Oscary, za to fenomenalny Brad Pitt nie ma. Nie miał też m.in. Chaplin. Z Oscarami jak z Noblami... Cyrk. Nie ruszają mnie nagrody i anty-nagrody, np. Maliny. W "oscarowym" Pianiście mamy typowego Polańskiego- zimne, płaskie, mdłe kino bez uczuć, za to dobre technicznie. Nie przeżywamy tego filmu, nie wzrusza nas, główny bohater jest nam obojętny. Titanic mnie zawsze wzrusza do łez, podobnie Million Dollar Baby, za to Pianista mnie nie wzrusza- sorry... Podobnie jak spływa po mnie cała twórczość Polańskiego. Zawsze angażuje gwiazdy, ale jego filmy nie mają uczuć ani ducha i zapominamy o nich zaraz po wyjściu z kina, nie analizujemy ich. To dobra rzemiocha, choć na pewno oryginalna /czasami/. Czy film Piraci też ociera się o geniusz? ;-)
Tak, Polański jest niepodrabialny. A czy można podrobić Nicholasa Cage'a? /najgorszy "aktor" w historii kina/ Oczywiście wyżej cenię Polańskiego-reżysera, który jest zresztą niespełnionym aktorem niż Cage'a, którego trudno nazwać aktorem.
Dla mnie Polański prywatnie to zimny, cyniczny, amoralny drań bez wyższych uczuć. Bardzo szybko pozbierał się po śmierci Tate, podobnie jak po gwałcie na Samanthcie Geimer... To, że matka dziewczyny ją posłała do niego i to że dziewczyna specjalnie się nie wzbraniała to żaden argument. Facet z zasadami powinien umieć się zachować. Ale nie można za wiele wymagać od degenerata moralnego. Było to w chacie Nicholsona, który zrobiłby dokładnie to samo, bo też prywatnie zawsze był prymitywnym kopulantem. Za to nigdy nie zrobiłby tego np. Clint Eastwood czy Robert Redford. Po prostu szczur zawsze będzie szczurem...

A Nóż w wodzie bardzo lubię, to dobre kino :-)

użytkownik usunięty
lisoszakal

Tom Hanks aktorskim tłukiem? No cóż, mógłbym się o to żywo spierać... A co do Cage'a, ok - jego gra jest dosyć beznamiętna i kwadratowa, ale w 'Zostawić Las Vegas' zagrał naprawdę przyzwoicie. Co nie jest równoznaczne z tym, że zasłużył na Oscara. Brad Pitt, Johnny Depp, Bill Murray, Edward Norton, Ralph Fiennes, Leo DiCaprio - można tak wymieniać bez końca, a to tylko lista uwspółcześniona. Oscary z roku na rok coraz bardziej się 'psują', upolityczniają, krótko mówiąc - schodzą na psy. Ale jakimś sposobem ten cyrk dalej się kręci i budzi spore zainteresowanie. Nie wiem z jakiego powodu Oscary dla Pianisty wziąłeś w cudzysłów, te były akurat zasłużone. Czego by nie mówić - Brody zagrał rewelacyjnie, i nie uważam, żeby cały film był zimny, pozbawiony emocji. A nagroda dla Polańskiego to po trosze ukoronowanie całej kariery, wielu zresztą rozpatruje tego Oscara w kategoriach honorowego. Mnie akurat "Pianista" wzruszył, ale każdy ma inny poziom wrażliwości. Wiadomo - wystarczy nakręcić film w realiach II wojny światowej, do tego holocaust, historia heroicznej walki o życie i statuetki zawsze się posypią. (vide Lista Schindlera, Pianista, Szeregowiec Ryan, Życie jest piękne, itd.) Zostaję przy tym, że twórczość Polańskiego nie jest bezduszna, zimna, ale nie chce mi się tego w jakikolwiek sposób udowadniać, po prostu tak czuję. "Piratów" nie miałem okazji dotąd obejrzeć, ale wnioskuję, że nie jest to kino najwyższych lotów. No cóż, każdy reżyser ma na koncie jakiegoś klopsa. Dla mnie Romański obok Kieślowskiego to najlepszy reżyser, jakiego wydała ta ziemia (pomimo tego, że urodzony w Paryżu). I tak jak o Polańskim reżyserze można sądzić bardzo wiele i bardzo skrajnie - tak nie rozumiem faszyzujących czasem opinii nt. jego życia prywatnego. Dla mnie to jest postać tragiczna, w najczystszej postaci. Bo tak na dobrą sprawę - jakim cudem mógł stać się ciepłym, wrażliwym, empatycznym człowiekiem? Przeżył Holocaust, pobyt w Getcie, śmierć własnych rodziców, został zupełnie sam na tym świecie. Tylko dzięki swojemu talentowi wyrwał się z szarej rzeczywistości. Potem utrata żony i nienarodzonego syna w tak okropnych okolicznościach. Jego życie to seria wzlotów i upadków. I tak jak mówisz, że facet z zasadami nie wykorzystałby 13-latki - racja, tylko jemu nie miał kto wpoić tych zasad, uważał to naturalne, że może robić co mu się podoba. Oczywiście - gardzę taką postawą, ale w jakiś sposób potrafię ją usprawiedliwić. Szczurem mógłbym nazwać Charlesa Mansona, a nie Polańskiego. :-)

Taaak, "Nóż w wodzie" naprawdę daje radę. Już pierwsze sekundy i pojawiające się w napisach nazwiska robią wrażenie - Polański, Skolimowski, Komeda, Osiecka, kosmos.

Pozdrawiam. :-)

No Hanks jest mułowaty zarówno na Gali Oscarów w wywiadach czy jak udaje speca w dokumencie na National Geographic, a każda jego rola to jest kolejna wariacja nt. Gumpa Forresta. Cage to w ogóle nieporozumienie w tej branży... Wdg. mnie Cage w Zostawić Las Vegas był groteskowy, chciał wypaść dramatycznie, a był niezamierzenie śmieszny. Nie umiał zagrać sfrustrowanego nałogowca. Shue biła go aktorsko na głowę.
Mnie gra Brody'ego nie poruszyła, absolutnie! W Pianiście nie ma emocji, ale na pewno to dobra robota od strony technicznej, choć pod koniec ten księżycowo-komputerowy obraz aż razi doskonałością ;-)
Chciałbym zobaczyć ekipę, która przyznaje Oscary (czy Maliny). Zgraja politycznie poprawnych i nieoświeconych dementywnych clownów, którzy nawet jak przyznają Oscara takiemu gigantowi jak Scorsese to za gniota, a nie za to za co powinien... Oscarów nie oglądam i nie interesuje mnie kto ile ich ma. Ma go np. Whoopi Goldberg, której nie trawię i Emiem chyba też ma, ciekawe kiedy dostanie Obama... Ocrary ogląda ta sama gawiedź co Got to dance albo Gwiazdy na lodziku, głowni uczestnicy jak Jacuś Nicholson czy Mel Gibson większość czasu piją whiskey w barze i mają gdzieś ten cyrk z małpkami.

Co do Pianisty jeszcze... Akurat jestem wrażliwym gościem i po obejrzeniu American Crime nie mogłem dojść do siebie przez miesiąc. Zawsze wzruszam się na Titanicu jak już mówiłem, nawet na Stowarzyszeniu Umarłych Poetów ;-) Na Pianiście nie mogę- sorry, choć nie uważam, że to zły film. Uważam, że Lista Schindlera bardziej porusza. Kino Polańskiego jest takie jak on- wyprane z emocji (ale to znowu ja tak uważam i nie każdy musi podzielać mój pogląd). Zostańmy przy swoich poglądach :-)

Polański w świecie uchodzi za francuskiego reżysera pochodzenia żydowskiego, nie ma tu nic faszyzującego. Jedyne co go łączy z Polską to przyzwoita polszczyzna. Poza tym takie dzieciństwo jak jego miała masa dzieci urodzonych w tym okresie. Na pewno znalazłbyś takie życiorysy w swojej rodzinie. Późniejsze gwiazdy w dzieciństwie głodowały, marzły i cierpiały. Audrey Hepburn, Charles Bronson wiesz jakie mieli dzieciństwo? A Kopiczyński, prawie jego rówieśnik? A August Kowalczyk i mnóstwo aktoró, którzy przeszli przez Oświęcim. To było jedno cierpienie, ból i głód, a dziecistwo Polańskiego wcale nie było najgorsze. Późniejsze gwiazdy jak Jodie Garland czy Natalie Wood też miały parszywe dorastanie. Więc Romana nic nie usprawiedliwia. Powiem więcej- strach pomyśleć co by z niego wyrosło, jakby odziedziczył fortunę i miał wpływowych, bogatych rodziców, i piękne dzieciństwo. Podejrzewam, że Neron i Kaliula to byłoby małe miki przy tym kolesiu. W końcu nawet normalnym ludziom może odbić z dobrobytu, takim jak ja czy Ty :-) A do zego byłby zdolny ten typek... Jakoś Hłasko też swoje przeszedł, ale miał zasady. A kto miał wpoić zasady Mickey'owi Rourke, Deanowi czy Brando jak żyli w patologicznych rodzinach? Byli świrami, ale nie przekroczyli pewnej granicy nigdy. A dzieciństwo Bergmana? KOSZMAR!! Po prosu wesz będzie zawsze wsząbez względu na wszystko, to chyba kwestia genów.

Nóż w wodzie - poezja! :-))

Pozdrawiam również serdecznie!




lisoszakal

ps- określenie wesz dotyczy wyłącznie bohatera głównego, bo wyszło ciut nieskładnie... Tak to jest jak się człowiek za bardzo spręża.

A Ingmar Bergan przeżył koszmar w dzieciństwie, ale nigdy by nie zrobił tego co Polański. O to mi chodziło :-)

pzdr.

lisoszakal

No jeśli cię wzrusza "Titanic" to nic dziwnego, ze nie cenisz filmów Polańskiego - Polański robi filmy inteligentne dla inteligentnych widzów.

antyliberpal

Powiedzial co wiedzial... Kino Polanskiego jest w gwiazdorskiej obsadzie, dobre technicznje i totalnie wyprane z emocji i zimne. Ale czego wymagac od socjopaty? Inteligentne? ;-) Pewno najbardziej lubisz Piratow i zachwycasz sie rola Papkina tego niespelnionego aktora... Nie odpisuj, nie cenie pseudo-intelektualistow za dyche, ktory lubi Romcia bo tak wypada w jego swietlicy.

lisoszakal

Technicznie... pisze ze smartfona :-)

lisoszakal

No jeśli Cię Titanic wzrusza to nie masz się czym chwalić, bo to nie swiadczy dobrze o Tobie, w Titanicu zastosowano banalne chwyty, które mają wzruszać, ale raczej osoby nie uodpornione na takie taniochy, czyli właściwie mentalne dzieci. Król Lew też Cię zapewne wzrusza? Spielberg też zresztą bardzo często stosuje taką taniochę i przez to jego większosć filmów jest mdła, a najbardziej to chyba ET, można pawia puscić od tych wszystkich zabiegów majacych na celu wzruszyć widza.

antyliberpal

Bardzo z tym się zgadzam. Zresztą przedmówca zapiera się przy swoim zdaniu. Titanic jest kiczowaty do bólu. Dla mnie nieznośnie. Żeby zrozumieć pokłady kryjące się w twórczości Polańskiego trzeba nieco głębiej się zanurzyć, bo inaczej nie dostrzega się niuansów. Polański nie jest łopatologiczny jak Spielbierg, właśnie dlatego jest dla inteligentniejszego widza, bardziej wrażliwego (nie mylić z płaczliwym).

lisoszakal

Mnie Titanic nie porusza nijak, a to Pianista i owszem. Piszesz tak, jakbyś prawdę obiektywną sprzedawał a są to Twoje wyłącznie subiektywne odczucia. Dla mnie Pitt np. jest słabszy od Hanksa.

lisoszakal

lisozakal: "Titanic mnie zawsze wzrusza do łez"

No więc zajmij się oglądaniem takich "arcydzieł" jak Titanic właśnie, a na temat sztuki już się nie wypowiadaj.

lisoszakal

Zdumiewa mnie jak ludzie różnie odbierają filmy, mi Titanic wydał się filmem schematycznym i nie wzruszył mnie zbytnio, a pianista wzruszył, może dlatego, że lubię muzykę i że wcześniej czytałem autobiografię Szpilmana, że słyszałem dawniej kwintet fortepianowy Brahmsa ze Szpilmanem. I Chopin w filmie mnie wzruszał.

lisoszakal

Co do kobiet, to nie zawsze chcą mieć brzydkie dzieci. Przed laty znalazłam sobie przystojnego , wysokiego męża a dzieci zawsze budziły podziw obcych ludzi. Dziś także. No ale aktorką to ja nie byłam.

lisoszakal

No, nie! Na "Pianiście" ryczałam , jak bóbr i nie tylko ja.

penelopa7

??? W którym momencie?? Jak Brody nie może otworzyć ogórków czy jak na końcu jest pokazana komputerowo zrobiona zburzona Warszawa? I ten komputerowy pejzaż... ;-)

Ten ludzik nie potrafi nakręcić wzruszającego kina, bo jest psychopatą, podobnie jak czubek powyżej, który nie pojmuje, że można się wzruszyć do łez na Titanicu.

Nie wiem co jest w tych karłowatych ickach i dlaczego są tacy wstrętni i zboczeni?? Allen to samo- obrzydliwe indywiduum, wykorzystujące seksualnie adoptowaną córkę. Te małe icki nie mają żadnych hamulców i morale!!

Najlepiej Romcia-pedofila określiła w swej książce jego ofiara Samantha Geimer - ten malutki facecik był mojego wzrostu i z wyglądu przypominał mi fretkę... :-)) Faktycznie playboy na miarę Jamesa Bonda, Indiany Jonesa i Tarzana! :-))

lisoszakal

Bardzo dobrze, że nie kręci "wzruszającego kina", od tego jest Disney, Spielberg czy inny kicz.

amalaryk

Wróciła na studia, wyszła za mąż i, już jako Jolanta Kulczycka, została – bardzo zresztą lubianą – nauczycielką muzyki w warszawskiej szkole podstawowej, gdzie uczniowie nazywali ją „Nutką”.

amalaryk

W filmie mówi głosem pani Anny Ciepielewskiej...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones