Czemu on nie ma jeszcze żadnej nagrody. Według mnie gra w LOŚCIE najlepiej (nie chodzi mi o to że ma dobry scenariusz). Żadnej nawet nominacji. Według mnie gra lepiej niż np. taki Monaghan (który, żeby nie było, gra całkiem nieźle, ale Holloway gra lepiej). Pozostaje mi tylko dziwić się.
Bo jest słabym aktorem, zagrał jedną słabą rolę w jakiś tam serialiku i nic więcej, więc nie ma go za co wielbić :/
Według ciebie Chuck Norris jest lepszy? Wybacz, ale ja takich ludzi jak ty chyba nigdy nie zrozumiem.
Masz rację Donnie. Josh gra z charyzmą, jest postacią która wywołuje najżywsze emocje. Ale każdy ma prawo do swojej opinii, prawda? Szkoda tylko, że tylu ludzi się nie zna na tym co pisze.
Niekoniecznie Chuck Norris...Znalazł się na mojej liście, tylko na czas tej zajawki na niego, taki rodzaj żartu, ale zapomniałem go stamtąd wykasować...Więc nie Norris, ale tacy aktorzy jak np. Paul Walker są lepsi...Ale w końcu to moje zdanie, wg mnie jest słabym aktorem, a mam z gra aktorską do czynienia bardzo dużo...
Chłopie, teraz to mnie rozwaliłeś. Paul Walker? Gdzie on w miarę dobrze zagrał? Napewno nie w Szybcy i wściekli (to chyba jego najsłynniejsza rola) bo tam grali nie aktorzy, tylko samochody.
Nie miałem na myśli tego filmu ;) "Running Scared" na przykład...Polecam gorąco...Mało znana rola, nie było premiery w Polsce, ale film i onsam po prostu majsterstztyk ;] Poza tym Holloway, w tym wikeu powinien mieć dużą filmografię...A jest skromniutka...To tylko o nim świadczy ;]
Harrison Ford też prawdziwą karierę zaczął późno. Nie liczy się to, ile w danym wieku ma się ról na koncie. Tacy goście, jak Keanu Reeves czy Orlando Bloom teraz ciągle grają, a aktorami są słabymi.
Wg mnie Joshua Lee Holloway powinien mieć nagrode np . choćby Saturna za role "Sawyera" w Loście....................
Paul Walker???!!! Hehehehe, taaa, na pewno lepszy...
Holloway w "Zagubionych" gra świetnie, oceny mu na razie nie wystawiam, bo muszę poczekać aż zagra w jakimś konkretnym filmie i wtedy ocenię, ale w tym serialu jest super.
Ale już znaleźli się frustraci, którzy muszą mu wystawić 1 tylko po to, żeby zwalić go z tej i tak mało ważnej listy.
Różne, między innymi "Szybkich i wściekłych" i "Linię Czasu" czy jakoś tak, ale jeszcze parę innych widziałam, tylko nie będę się teraz zastanawiać nad tytułami, bo to nie jest strona tego aktora.
No i może po części zależy to od scenariusza, ale nie w tak dużym stopniu. Chyba że scenariusz jest naprawdę tragiczny, a dialogi maksymalnie beznadziejne. Ten aktor na takie straszne scenariusze nie trafia, a jednak swoją grą nie powala na kolana.
I nie musisz mi tytułów podawać, sczególnie na tej stronie. Walker ma swoją stronkę i tam możesz go sobie wychwalać.