Nową dziewczyną Josha jest Claudia Traisac (czy jak to się tam pisze xd) , co o niej sądzicie?
To tak zawsze już będziesz moje zdania obracała przeciwko mnie? Nie potrafisz wymyślić własnego kontrargumentu lub wypowiedzi? Tak robią tylko bezsilne i ogłupiałe osoby bez własnej inicjatywy.
Pierwszy spytałem, ale mimo wszystko spróbuję Ci to wytłumaczyć. Zwłaszcza, że ja przynajmniej mam na to jakąś odpowiedź i mój udział nie jest bezcelowy. Mianowicie zaistniała rozbieżność intelektów, powoduje, że czytanie Waszych wypocin i natrząsanie się z nich to dla mnie ciekawe urozmaicenie zwykłego posiadania konta na tym portalu. Poza tym Wasza fatalna porażka jedynie dla Was nie jest jeszcze wystarczająco dobitna i oczywista. Dlatego staram się ostatecznie zilustrować i uzewnętrznić ową kompromitację z Waszej strony.
Jak do tej pory nie jest to dla mnie żadna fatyga. Cokolwiek bym nie napisał Ty na ślepo zarzucisz mi to samo. Twoja koleżanka natomiast nie znajdując odpowiedzi wystarczająco rozwiniętej zdecyduje się na jedno zdanie lub słowo, którym nieudolnie spróbuje sprowokować mnie do odstąpienia od uczestniczenia w rozmowie. Jesteście po prostu bezradne w obliczu osoby stojącej wyżej na szczeblu intelektualnym. Żałosne, a zarazem niesamowicie śmieszne ;)
włoczykij był w muminkach, wiec o co chodzi. o to ze łazisz bez sensu? czy piszesz bez ładu i składu?
'łapiemy' żarty,tylko,akurat ten był mało śmieszny,a poza tym,żyjemy w wolnym kraju i mg wyrazić o kimś swoją opinię prawda?
Aha, taa ty masz przyjaciółke chyba swojego psa :) Ty tez sie powtarzasz... A ty po co piszesz dalej ? Niby jesteś 'mądrzejsza' to czemu pierwsza nie ustąpisz ? Tak my mamy poczucie humoru :) Hahhahahah,taak bo ty nas na pewno najlepiej znasz yhy :D Hahahahahah, beka :)
Tak, oglądałam muminki jak byłam mała,ale co w związku z tym ? A co może ty myślisz że jestes fajna ? Mówie tak na moją przyjaciółke bo tak mi się podoba a tobie nic do tego ;) Pewnie zazdrościsz ze przyjaciolki nie masz...nie dziwie sie.
Jeszcze raz - sam*. Poza tym - niepotrzebnie*. Nie ma co się spinać, więc spróbuję jakoś do Ciebie dotrzeć. To jest internet. Tutaj nie ma ''niepotrzebnego wpieprzania się'' bo każdy może pisać gdzie chce i nie ważne jest to, w którym momencie przyłączy się do dyskusji. Możesz tego nie potrzebować, może Ci się to nie podobać, ale jedno jest pewne - nic nie możesz z tym zrobić ;)
Inna sprawa - myślę, że jeżeli Twoja koleżanka ma chociażby odrobinę oleju w głowie, to uznała radę za pomocną.