Co racja to racja:) Łączy je niezwykła naturalność odgrywanych postaci, obie są niezwykle charakterystyczne, z charyzmą, temperamentem i talentem. Nie przepadam za porównaniami ale w tym wypadku to jest strzał w dziesiątkę:)
ale jaja, to szalenie ciekawee, że Ci sie tak skojarzyła, mozecie cos więcej powiedzieć o tym skojarzeniu? Mi kojarzy sie wprost przeciwnie, jawi mi się bardziej jako aktorka solidniejsza w sensie gry, bo Lewis jest taka dziwnie, po swojemu emocjonalna, ma całkowicie inny środek wyrazu, a Jowita Budnik jest emocjonalnie solidniejsza, jej emocje nie buzują, są czystsze. Ciekawi mnie jak ludzie kojarzą. W stylu gry to bym powiedział, że Budnik kojarzy się z Portman albo Connelly, obie są solidne (po za słowem solidne żadne inne nie przychodzi mi do głowy) :)
Co do tego nie ma wątpliwości że Jowita pod względem emocjonalnym jest mocniejsza, solidniejsza, jej gra jest bardziej pastelowa pod względem emocjonalnym według mnie podobnie chodzi mi o role starszej Juliette np w thrillerze Czwarte Piętro i podobna gra twarzą obie świetnie pokazują swoje uczucia takie jak strach, smutek , złość twarzą.Wiadomo dużo je różni ale łapałam się na tym podczas oglądania filmów z Juliette mówiłam w duchu o Jowita miała podobną minę czy podobny gest ale to takie moje spostrzeżenia nie każdy musi się z nimi zgadzać:)