Aktorsko może i tak, ja nabrałem przekonania że najpewniej pożyczył od Mickey'a Rourka karnet do jego chirurga. Po stwierdzeniu podobieństwa nie potrafiłem już tego "odzobaczyć" i skupić się na czymkolwiek innym gdy pojawiał się w kadrze. W sumie z Mickeyem przed laty było podobnie, gdzie trudno było nie widzieć Bruce Willisa.