Katarzyna Rosłaniec

3,1
591 ocen pracy reżysera
powrót do forum osoby Katarzyna Rosłaniec

Proponuje zająć się czymś pożyteczniejszym.

kuba_11117

w pełni się zgadzam. banalne tematy ujęte w banalny sposób.

kuba_11117

To przykre, kiedy reżyser z ambicjami nie jest w stanie poprawnie się wysłowić.

endrju_p_2

Nawet największy i najlepszy artysta, jest tylko człowiekiem. I ja wolę taką "ludzką stronę", niż pseudo filozoficzne wypowiedzi i silenie się w wywiadach na wielkich myślicieli, "bo jestem wielkim artystą". Nie trawię takiej krytyki.

Justyna0810

Nie chodzi o pseudo filozoficzne wypowiedzi i wielkich myślicieli, a zwykłą ogładę i pewien poziom, przez co ta pani mogłaby (lecz nie może) okazać szacunek rozmówcy, widzom, wszystkim. Natomiast Kaśka używa słów, które kompletnie nie pasują do kobiety w jej wieku, z jej wykształceniem (?! Jako studentka politechniki, gdzie powinnam zetknąć się z prostym, ograniczonym i często błędnym językiem, mogę śmiało przyznać, że każdy student mojej uczelni przewyższa Kaśkę sposobem wysławiania się. Wszak to nie my-inżynierowie jesteśmy od pięknej mowy, lecz ta pani!). Gdy jej słucham, widzę kobietę, która w życiu nie przeczytała żadnej książki, gazety innej niż Cosmopolitan, Bravo; idealnie nadającą się do sprzedaży na straganie i plotach z podobnymi jej, prymitywnymi babami z tandetnym makijażem i balejażem. Pasuje mi ona na kumpelę Frytki i innych polskich celebrytek ze słomą w głowie i w butach. Wstyd, oby szybko się wypaliła. A moje słowa popieram wywiadem z nią odnośnie Bejbi Bluesa na youtube.

kuba_11117

Nie no, może się wyrobi, ale jakby to ująć elegancko... zaczyna od dupy strony. Współczuję jej, że widzi tylko takie obrazki jakie serwuje swoim widzom. Paskudna jest ta jej rzeczywistość.

diana6echo

Twoja widać nie lepsza, jeśli uważasz, że jej rzeczywistość to to, co pokazuje w filmach :P
Co dopiero powiesz o twórcach filmów s-f, że są chorzy psychicznie ? hihihi

pixi222

nie myl teorii sf z tym szitem, to uwłacza nawet takim koszmarkom jak Avatar

diana6echo

Nic nie mylę, tylko idę twoim tokiem myślenia względem twórców ;)
A Avatarowi nie wydaje mi się, że uwłacza cokolwiek, bo to banał totalny :P

kuba_11117

http://czerwonedywany.pl/wp-content/uploads/2013/01/Katarzyna-Rosłaniec-560x420. jpg to zdjęcie moim zdaniem mówi baaardzo wiele o tej "pani".

Halucynka

Wyjaśnisz, co ?
Dla mnie mówi jedynie, że na 32 lata trzyma się świetnie i ma luz :P

pixi222

Trzeba mieć luz, żeby nie powiedzieć- brak kontaktu z rzeczywistością, żeby kręcić tak denne filmy, tworzyć na ich potrzeby zjawisko i nazywać je plagą wśród polskich nastolatek (dając im wręcz pokazową instrukcję jak robić lody za spodnie), no i nie umieć się ubrać/umalować na premierę filmu, co jest niewątpliwie kwestią drugorzędną, jednak jakby nie było, rzucającą się w oczy nader boleśnie.

Halucynka

Tworzenie teorii o osobowości na podstawie ciuchów, fryzury i make up-u nie wydaje ci się z deka idiotyczne ?
Zjawiska babka wybiera istniejące w realu, tylko odrealnieni idealiści kwestionują ich istnienie. Akurat kwestia ubioru i make up-u to sprawa indywidualna. Lepiej, żeby była w tym, co lubi, niż udawała kogoś, kim nie jest.
Gdzie mówiła o tej pladze ? Podrzucisz linka ? ;)

pixi222

Gdybyś umiała czytać ze zrozumieniem, dostrzegłabyś zwrot "kwestia drugorzędna", widać umknęło Ci. Oczywiście, że może sobie 32-latka lubić smarowanie się niebieską szminką niczym po obsłużeniu zgrai smerfów, pozując do zdjęć wystawia się jednak świadomie na takie uwagi jak moje, do których mam pełne prawo, i nic na to nie poradzisz. Nie oceniam jej po wyglądzie, bo oceniłam ją wcześniej - to pierwsze jej zdjecie jakie zobaczyłam, i przypieczętowało jedynie moją opinię. Wszystko robione dla skandalu, f.uck na koszulce, ale kilka zdań sensownych złożyć, to już ciężko.
To, że zjawisko istnieje w realu nie znaczy, że jest na tyle istotne by tworzyć o tym film, co najwyżej etiudę. Są ludzie, którzy lubią się przebierać za niemowlaki, czy lubią zjadać odchody, jednak jakoś nie widzę o nich filmów na festiwalach. Co innego pójść na łatwiznę - seks i nastolatki to tak chodliwy temat, ludzie się bulwersują, a żeby było śmiesznie - takie zabawy jak "w słoneczko" - historia stara jak świat, już w latach 80. były takie miejskie legendy o "dziecku z gwiazdy" ("zabawa" orgietkowa nastolatków na zasadach słoneczka), tak samo zjawisko "galeriaństwa" - jedynie drobny wycinek rzeczywistości, istniejący od zawsze, nie do rozróżnienia od prostytucji, rozdmuchiwany przez prasę po filmie, to zjawisko marginalne. Co najwyżej rosnące po filmie, który wyjaśnia gimbuskom jak najlepiej to zrobić. Wypowiedzi nie mam jak znaleźć na Twoje pstryknięcie, widziałam ją w telewizji przy okazji premiery tego "dziełka", więc kilka lat temu. Wypowiedzi Rosłaniec dostępne w internecie są dla mnie wystarczająco sycące jeśli chodzi o ocenę wrażliwości i inteligencji naszej "artystki". Po Twoim profilu widzę, że z Twoim gustem jest wszystko w porządku, a nawet więcej niż w porządku, stąd zastanawiam się, skąd ten zapał by bronić postaci o tak wątpliwych walorach artystycznych.

Halucynka

O.K. niech ci będzie ;) Wydawało mi się, że po jej wyglądzie i sposobie bycia oceniasz osobowość i umiejętności twórcze.
Za dużo tu takich ocen lub gorszych bez nawet 1 argumentu, a jakoś nie lubię atakowania twórców w taki sposób. Jak mam skrytykować to już porządnie i z klasą ;) A nad tą babka się ludzie strasznie pastwią i już czepiają wszystkiego... Mój instynkt każe mi stanąć po stronie ofiary, nawet jeśli słabo się wysławia pomimo wieku :)
Mam dla niej nadal kredyt zaufania po etiudzie. Była bardzo dobra. Film już przekombinowała i szkoda, że zmieniła aktorów. Poza tym lubię taką tematykę w filmach.
PS
To nie było pstryknięcie ;) tylko zdziwiłam się, bo dziś słyszałam wywiad, w którym mówiła o marginesie nie pladze.
Cóż zjawiska znane od dawna, a nikt nie brał się za kręcenie, a szkoda, bo to dobre tematy i można się popisać.
Hm gdyby twórcy patrzyli na kopiowanie zachowań z filmów przez dzieciaki to by nie mogli większości filmów kręcić ;) Nie wina twórców, że dzieciarnia się wzoruje.

kuba_11117

zgadzam się. Niech ta pani już lepiej nie robi filmów. Już nigdy.

vel_destroyer

Niech ta kobieta skończy już robić filmy. Zgadzam sie z Wami wszystkimi.

kuba_11117

Tematy są dobre na filmy, ale po obejrzeniu Galerianek jakoś się niemiło zaskoczyłam. Denny taki ten film.

kuba_11117

tylko hołota może źle pisać o tej Reżyser, jest wspaniała i ukazuje prawdę o wychowankach wojewódzkiego,palikota itp

kuba_11117

Tematy nie są banalne, pokazuje coś czego nikt inny się nie podjął, pokazuje w prosty sposób, jak to nazwał ktoś banalny, więc dla każdego jest zrozumiałe. Zastanawiające jest to że tak wiele osób krytykuje, ale zapewne nikt by nie wpadł na taki pomysł jak ona i tak dobrze go zrealizował.

iloveyouandyou

Wytłumacz mi, co takiego w filmach Rosłaniec jest niebanalnego i co takiego nowatorskiego ta pani pokazuje w swoich filmach? Druga sprawa: to, że jej przekaz jest prosty i wręcz prymitywny niczym na poziomie polsatowskich hitów vide "Trudne sprawy" to chyba niekoniecznie jest zaleta

noworudzianin

To banalne jest rodzenie dzieci przez dzieci, prostytucja nastolatek ??!! Ogarnijcie się ludzie !

pixi222

Ok, już się ogarniam. Może i "rodzenie dzieci przez dzieci" nie jest banalne, ale sposób w jaki Rosłaniec przedstawia to w swoich filmach jest płytki i inie niesie ze sobą żadnego głębszego przesłania. A o to w filmach CHYBA powinno chodzić. Dodatkowo jeśli osoba wyżej twierdzi, że zaletą filmów pani R. jest ich banalny wydźwięk to ja gratuluję

noworudzianin

Osoba wyżej twierdzi, że tematyka nie jest banalna. Przesłanie jest tylko trzeba je chcieć zauważyć ;)
Płytki sposób przedstawiania nie powoduje, że temat staje się banalny.

pixi222

"Płytki sposób przedstawiania nie powoduje, że temat staje się banalny"
Tak, z tym się zgodzę.
Dobra, dla mnie EOT, chyba już wystarczająco dużo (żeby nie powiedzieć za dużo) czasu poświeciłem osobie p. Rosłaniec :)

noworudzianin

Skoro porównujesz Bejbi Blues do Trudnych Spraw zgaduję że musisz często oglądać ten fascynujący serial. Jednak ja tylko wyraziłam swoje zdania, ponieważ w stronę tej pani idzie wiele obelg, niezupełnie uzasadnionych. Nawet jeżeli ludziom się film nie podoba, to raczej nie mają prawa nazywać jej beztalenciem, mówi to tylko i wyłącznie o poziomie jaki reprezentują.

użytkownik usunięty
kuba_11117

babo, idź sprzedawać ziemniaki na "torg".
reżyserka. pha! srerka.

kuba_11117

A tak w ogóle, to powiedzcie- czemu te słynne ostatnio KOBIETY REŻYSERKI potrafią kręcić tylko tępe filmy o seksie i kobietach? Szumowska- Sponsoring o puszczaniu się za ciuszki, Rosłaniec - Galerianki - puszczanie się za ciuszki, Bejbi blues - puszczanie się, potem ciuszki deskorolki i dragi bo jestę modną warszawianką i dziecko to mój gadżet. Dno. A taka Kathryn Bigelow, Sofia Coppola mają coś do powiedzenia. Jedyne co mamy to Agnieszka Holland i jej smętne martyrologie i narzekanie, że Artysta to wydmuszka, i znów Polaczków oszukali, bo powinniśmy wygrać ;'< .

Halucynka

Zapomniałabym o WYBITNIE UTALENTOWANEJ pani Białowąs, z którą polecam wywiad z krytykiem nt. jej filmu Big Love - cymesik.

Halucynka

Już wyjaśniam.
Wg niektórych ''wyzwolonych'' kobiet tworzenie filmów o seksie w takiej formie jest rodzajem odwagi. Co z tego, że nie potrafią tego ukazać w inteligentny, ciekawy i choć trochę mądry sposób? Najważniejsze, że mają ''odwagę''. Niestety, jakość filmów tworzonych przez kobiety jest bardzo marna, szczególnie w Polsce. Oczywiście są kobiety, które mają coś do powiedzenia w kinie, ale zazwyczaj ich dzieła nie są znane szerszej publice, przez co utarło się, że kobiety tworzą takie filmy jak pani Rosłaniec, czy ''Małgośka'' Szumowska.
Przykre.

użytkownik usunięty
Halucynka

Bo znają tematy swoich filmów z autopsji.

kuba_11117

Jakie filmy tworzy, każdy widzi. Może się jeszcze rozwinie i nakręci coś, czym będą mogli się zachwycać nie tylko 15-letnie dziewczyny.
To, co mi najbardziej przeszkadza w tej osobie, to jej problemy z wysławaniem się (co już było wspominane w tym temacie). Naprawdę, żadna ze mnie humanistka, ale ta kobieta wypowiada się jeszcze gorzej niż jej typowy odbiorca (czyli wspomniane wcześniej 15-latki).
To nie jest żaden luz i brak spiny, a zwyczajny brak znajomości języka polskiego. Błędny, powtórzenia (ile razy w ciągu jednego wywiadu można powtarzać ''totalnie''? ten wyraz ma synonimy). Śmieszą mnie ludzie którzy uważają, że nie forma jest ważna, a treść... Problem w tym, że ta kobieta nie ma nic do powiedzenia. Ani jej twórczość, ani zdanie o kinie nie jest odkrywcza czy ciekawa. To po prostu 32-latka z mentalnością 14-latki, której jakimś cudem udało się wkręcić do świata filmu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones