właśnie przed chwilą, przed sekundą, słyszałam krótki z nią wywiad w RMF Classic. Nie widziałam ani jednego jej filmu, jednak jej poziom wypowiadania się, giętkość posługiwania się językiem, jest przerażający...
"no właśnie zamierzam pojechać do Berlina, bo to takie fajne miasto... takie fajne, otwierające. no ja nie znam słowa po niemiecku, dlatego tam pojadę. no jadę tam napisać scenariusz. jak uda mi się napisać scenariusz to w ogóle będzie dobrze"
"wiesz totalnie fajnie i zajebiście i eee normalnie totalnie fajne" - tak mniej więcej się wypowiadała w telewizji na temat swego filmu :)
Ta pani próbuje najwyrażniej dostosować się pod względem wypowiadania czy ubioru do swych filmowych bohaterek. Może ktoś jej to doradził, że będzie miała wtedy więcej fanów? Niestety żałośnie to wygląda.
A co do filmów to widziałem jeden - Galerianki. Wydumany problem, fatalne wykonanie, widoczne kopiowanie pomysłów z innych filmów. Nie polecam.