niech zapuści włosy bo w krótkich jak chłopak wygląda jeszcze chwila to pomyślą sobie że to chłop a nie baba
Mam dokładnie takie same spostrzeżenia. W "Dniu świra" była taka naturalna, ciemnowłosa, świeża, piękna. Później sama publicznie kpiła sobie z tego dawnego, bardzo kobiecego wizerunku - uznała, że szkieletowaty, krótko obcięty, rudy babochłop z głową jak żarówka Osram, to strzał w dziesiątkę, a to niestety, PUDŁO.