W gimnazjum podkochiwałam się w tym aktorze, było to fakt szczeniackie, ale nikt mi w końcu nie zabronił marzyć o spotkaniu Kena na żywo i chęci bycia z nim:P Tak, tak długi welon i miłość aż po grób było czymś co mnie satysfakcjonowało. Zaczęło się od jakiegoś filmu, który zobaczyłam w telewizji, gdzie grał bodajże inwalidę. Mam prześwity też, że jego postać marzyła o zdobyciu jakiejś góry w Alpach, ale nie jestem pewna. Heh, aż śmieje się z siebie i miło w sumie wspominać te zabawne kołatanie serca:)
Główne zdjęcie nie jest najlepszym odzwierciedleniem Kena. Może dlatego, że z wiekiem i przeminięciem etapu "zauroczenia" już tak nie idealizujemy obiektów swych westchnień:) Mimo to, proszę zmieńcie je!:)
Moje propozycje:
http://gfx.filmweb.pl/blog/205639/4342.1.jpg
http://www.melofanas.lt/katalogas/images/goods//204820_Ken_Duken.jpg
:)