"Kevin Patrick Walls ubiegał się o rolę Billy'ego. Ostatecznie otrzymał ją Skeet Ulrich, zaś Kevin zagrał w filmie Stevena.". Powiem szczerze, że ciężko mi sobie wyobrazić sobie innego Loomisa niż Skeet, ponieważ Kevin może też mógłby dobrze wykreować tą postać, ale wątpię by udało mu się zrobić to tak dobrze jak Skeetowi, więc to nawet lepiej, że dostał rolę Steve'a, chociaż z drugiej strony, gdyby został Loomisem, to nie byłby dziś tak anonimowy...
Prawda jest taka, że to właśnie Kevin wygrał casting, ale Wes dał rolę Skeetowi (który z resztą na castingu wyszedł fatalnie - są z nim nagrania )TYLKO dlatego że był podobny do Deep`a który zagrał w "Koszmarze...".