do tej pory moim ulubionym rezyserem byl Quentin Tarantino ale jak pomysle o jego ostatnich wpadkach to chyba jednak numerem 1 bedzie wlasnie Smith.
super scenariusze pisze i super je realizuje
Nie za bardzo można porównywać Tarantino i Smitha, ale zgadzam się jest to fantastyczny reżyser i scenarzysta, pisze znakomite historie i operuje nadzwyczaj inteligentnymi dialogami, a jego filmy oprócz tego, że są śmieszne to w dodatku bardzo głębokie i w nadzwyczajny sposób opisują różne zatracone w społeczeństwie wartości i ideały...
no ja nie porownuje ich wcale. oczywiscie ze sa bardzo rozni pod wzgledem ich filmow. lubie ich obu bardzo z tym ze priorytety sie zmienily w ostatnich czasach ;)
"a jego filmy oprócz tego, że są śmieszne to w dodatku bardzo głębokie i w nadzwyczajny sposób opisują różne zatracone w społeczeństwie wartości i ideały..."
bardzo trafna uwaga, moge jedynie pozalowac ze nie padla z moich ust ;)
U Smith'a najlepsze jest to, że nie jest zmanierowany. On bawi się kinem co wg mnie jest piękne. Jego filmy mają duszę i wbrew pozorom przekazują głębokie treści. Zwróciłem uwagę na tego reżysera dzięki George'owi Carlinowi, który epizodycznie występuje w jego filmach. Najlepszym dowodem na geniusz Smith'a jest sukces Clerks. Filmu, który kosztował, bagatela, 27.000$. Pokażcie mi reżysera z Hollywood, który zrobi takie dzieło za taką sumę. GENIUSZ!!!