Chyba najładniejszy z rodzeństwa. Może nie jest tak sławny jak jego brat, ale tez gra nieźle. Ma dość poważne role w przeciwieństwie do KEVINA.
Gadanie. Ładny nie ładny. Nie ich wina że takie a nie inne geny mają i takich a nie innych rodziców. Widziałem go przed chwilą w Scott Pilgrim vs the World i jest super aktorem. Na 8/10 zasługuje spokojnie. I to się liczy. Ja raczej wolałbym unikać kwestii czyjejś urody ponieważ jest to w prawdzie temat, na który człowiek nie ma nie wiadomo jak wielkiego wpływu. Wyglądamy jak wyglądamy a zmienianie tego chociażby poprzez operacje plastyczne jest po prostu przesadnie desperackie i nie na miejscu. On, jak i jego starszy brat jeszcze w sumie w żadnym filmie jaki z nimi oglądałem mnie nie zawiedli. I to się dla mnie liczy, nie ich uroda. Pozdrawiam.
Mnie także wkurza to jak ktoś ocenia wygląd zamiast roli jakby fakt czy ktoś jest ładny był najważniejszy
hehe zdarza się i po takim czasie :-D lubię sobie pomyszkować po forach na filmweb :-)