Kobe Bryant

Kobe Bean Bryant

8,0
141 ocen występów osoby
powrót do forum osoby Kobe Bryant

Owszem wyróżnia się, ale nie można go porównywać do najlepszych w historii nawet na jego pozycji
skuteczność z gry jego rzutów pozostawia wiele do życzenia,
wystarczyło że odeszedł O'Neal z Lakers żeby pokazać ile wart jest naprawdę Bryant, już trzeci sezon z rzędu jego skuyeczność oscyluje
na 43% z gry, w sezonach 99,00,01,02 była 46%.
Do porównania Jordan jak był młody zawsze sezon kończył
z powyżej 50%, ale miał dużo więcej także przechwytów, zbiórek, asyst, był znacznie lepszym obrońcą i miał większy wpływ na grę całej drużyny. Był znacznie bardziej wszechstronnym koszykarzem.
Według fachowców 4 najbardziej wschestronnych koszykarzy
w historii Nba to M.Jordan, S.Pippen, M.Johnson i Larry Bird
A Bryant no cóż , może co najwyżej próbować rywalizować z takimi koszykarzami jak Iverson, Carter, McGrady, Wade czy
Lebron James.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
widmosq

Raju! Kogo ty porównujesz? Bryanta do Jordana? Przecież to absurdalne! Air był legendą, a Kobe, choć go szanuje za styl, nigdy mu nie dorówna. Nie jest przereklamowany. Kobe to znakomita osobowość, który może sam wygrać mecz. Skuteczność? Mało koszykarzy w NBA rzuca z takich pozycji jak on, z czym może rywalizować z Jordanem ;]

mmc7

Tak tylko że Jordan zdobył najwięcej 69 pkt a Kobe 81 a to już chyba mała różnica a poza tym Michael miał większe wsparcie w postaci Pippena, Harpera i Kerra a Kobe do niedawna nie miał nikogo lecz teraz gdy do LA Lakers przyszedł Pau Gasol Lakersi mają 2 miejsce w konferencji Wschodniej i można powiedzieć że rządzą w lidze mimo że nękają ich kontuzje więc myślę że jednak można ich porównywać racja że Michael grał z większą pasją niż Kobe ale obaj są wielkimi graczami którzy tworzą historię NBA

Rafal23

A co do legend to jakby ktoś nie zauważył to Kobe też już jest legendą

Rafal23

Może i Kobe zdobył więcej punktów od M.J.'a , ale dokonał tego tylko dlatego , że gra dość egoistycznie i próbuje zdobyć punkty z najtrudniejszych pozycji podczas gdy jego koledzy stoją tuż pod koszem i z łatwoscią mogliby zdobyć punkty,(jednakże trzeba mu przyznac , że jest naprawdę wspaniałym zawodnikiem a jego umiejętności imponują)z kolei Mike nie dba o to ile zdobywa punktów, ale to czy jego drużyna wygra, ponieważ napewno kocha wygrywać, kocha ten sport i jest wzorem i inspiracją dla wielu graczy NBA. Ten sport był(może jest) jego największa pasją i właśnie dlatego przeszedł do historii NBA jako jeden z najlepszych graczy.

Aqualeo

Średnia z kariery Jordana w regularnym sezonie
to 30,1 gdyby nie wrócił w wieku 39-40 lat
do Wizards byłaby 31,5
Bryant ma tylko średnia 25pkt na mecz w karierze

W playoff gdzie wychodzi bardziej prawda o wartości zawodnika bo są same dobre zespoły
Jordan ma średnią 33,4pkt na mecz- kosmiczną
Bryant tylko 24pkt na mecz .
To jest przepaśc gigantyczna.
Zresztą Chamberlain nawet w playoff ma wyraznie ponizej 30pkt.
James jako jedyny moze próbowac zblizyć się do poziomu 30pkt na mecz w regularze i playoff średnie z całej kariery ale przekroczyć mu sie nie uda.
Jordan przy pierwszym odejsciu z Nba w 93r miał 32,0 po odejsciu w 98r 31,5
10 krotny król strzelców gdyby nie przerwa 2 letnia miałby 12 z rzedu tytułów króla strzelców. W playoff za kazdym razem był najlepszym strzelcem.
Jordan był duzo lepszy w wejsciach od Jamesa czy Bryanta.
Jezeli chodzi o póldystans tylko Bryant mu trochę dorównuje, bo James ma kiepskki rzut.
Ale nie ma co sie oszukiwac półdystans Bryanta jest dobry, ale Jordana byl morderczy.
Bryant w najlepszych sezonac miał skuteczność z gry 46% , Jordan miedzy 88r a 92r zawsze powyzej 50% nawet 55% z gry , mimo ze iał wyzsze srednie punktowe na sezon.
Wtedy Jordan sie miescił pod wzgledem skuteczności w pierwszej dzisiątce ligi razem
z najlepszymi centrami i najlepszymi silnymi skrzydłowymi kórzy głównie rzucali spod kosza i odległosci max 3-4 metry od kosza.
Jordan był fenomenem i nieprędko ktoś znajdzie sie w nba z takim naturalnym talentem co on
i intynktem zabójcy.
Jordan był świetnym obrońcą, Bryant i James aż tak nie potrafią bronić. Spora róznica.
Jordan był od nich szybszy, skoczniejszy i miał większy repertuar zwodków, trików skutecznych.
Robił wszystko na większej lekkości i finezji.
Przeciez on nadal w 96-98r mając 33-35 lat był najlepszym koszykarzem w nba.
A gdy wrócił do Wizards w 2002r majac 39lat
przez pierwsze miesiace jego srednia wynosiła 25pkt na mecz, potem ciezka kontuzja kolana i spadła do 22pkt
w 2003r w Wizards w wieku 40 lat potrafił w meczu rzucic 50pkt

Kojak555

Wg mnie pisanie o średnich punktowych itd. trochę mija się z celem.
Miarą wielkich graczy nie jest to ile rzucają punktów w meczu, ale to jak potrafią prowadzić swoją drużynę do mistrzostwa - bo o to w tej grze głownie chodzi. Nie chodzi o to ile razy zawodnik wygra klasyfikacje strzelców, czy zbiórek i in., chodzi tylko o zdobycie pierścienia mistrza. Koszykówka jest grą zespołową i bez dobrej, poukładanej drużyny oraz trenera nikt nie zdobedzie mistrzostwa. Nawet Jordan nie zdobył od razu mistrzostwa tylko bodajże w 7 czy 8 sezonie kariery.
Piszesz o średniej punktowej. W takim razie Tim Duncan, lider Spurs jest dla Ciebie cieniasem bo ma średnią punktów nieco powyżej 20 pkt i trochę ponad 10 zbiórek w meczu, natomiast zdobył 4 tytuły w 4 występach w finałach. I to jest cena zawodnika jak potrafi poprowadzić drużynę.
Dla mnie nie ma co gadać o tym, że bez Shaqa Bryant nie zdobyłby 3 tytułów mistrza, bo równie dobrze Shaq by pewnie ich nie zdobył bez Bryanta, czy Jordan bez Pippena. To jest tylko gdybanie, a należy skupić sie na tym co było i jest. Bryant też ma 4 tytuły mistrza, 4-ty już jako zdecydowany lider Lakers. Gra wybornie, grał w drugim finale z rzędu i zapowiada się fascynująca walka w sezonie 2009-10.
Porównywać zawodników najlepiej zrobić gdy grają miedzy sobą. Natomiast Jordan w szczycie formy grał wobec początkującego Bryanta, póżniej dojrzały już Bryant grał wobec starego Jordana, także dla mnie nie ma co porównywać. Musieliby sie ze soba spotkać w play-offach, a najlepiej w finałach.
Na najbliższe lata wróże batalię w finałach miedzy LB Jamesem, a Bryantem. POewnie w niektórych latach wmieszają sie Celtics, Spurs może Magic, także bedzie ciekawie

Red_7

A Jordan niby nie grał egoistycznie ?? Weź sobie zobacz jego statystyki z sezonu 86/87 to przecież 37,1 pkt !! I to ma nie być egoistycznie ??

kobe248

Pakę skopiował na konkursie wsadów (piłka przełożona pod nogami i sam tego nie wymyślił!).

aniolek1234

Taak skopiował tą pakę, tak samo jak Jordan skopiował wywalony język, widział to u pewnego bezdomnego który był zmęczony po gonieniu uciekającej jedno dolarówki. Co to ma do rzeczy? Jordan był egoistą, jest okropnym człowiekiem, jego wypowiedzi pokazują jaki jest arogancki, więc nie mówcie O Kobe'm, że odwala poza boiskiem, bo raz puścili plotkę o gwałcie. Za kilka lat John Wall będzie zdobywać magiczne numerki, może nawet lepsze od Jordana, ale wtedy wszyscy będą mówić "on jest rozgrywającym, jest szybszy od Jordana" albo "to się nie liczy, ma za krótkie nazwisko".

KasekG

Jeśli Jordan był egoistą, to Kobe tym bardziej. Nie znasz go, a oceniasz jako okropnego człowieka co podchodzi pod oczywistą bzdure, biorąc pod uwagę, że niemal wszyscy wypowiadali się o nim w superlatywach. I sprawa gwałtu Kobe'go to nie była zwykła plotka, bo miał o to normalną sprawę, więc raczej to podchodziło pod afere. A jak ktoś będzie notował lepsze numerki od Jordana to pogadamy, Bryantowi do tego było daleko, więc w jego przypadku nie mamy w ogóle o czym rozmawiać.

Red_7

Źle wywróżyłeś. Okazało się, że James nigdy nie spotkał się z
Bryantem w finałach. Sam James przyznał, że bardzo żałuje,
bo zaprzepaścił na to szanse odpadając w 2008/2009 z Orlando i
w 2009/2010 z Bostonem, a wtedy Bryant meldował się w finałach.
Potem role odwróciły się, bo James przeszedł do Miami i co roku meldował się w finałach, ale Lakers Bryanta wypaliły się.

Kojak555

@Kojak555 "Jordan był duzo lepszy w wejsciach od Jamesa czy Bryanta."

Mam wrażenie ze mówisz o innym Jamesie. Od Kobego to sie zgodze.

"Jordan był od nich szybszy, skoczniejszy "

Jordan z dwóch nóg lepiej skakał, James z jednej.

baciey

Lebron Kobe Jordan to patałachy Ray Allen rządzi:)

adamusio

W umiejętnościach strzeleckich rzeczywiście Allen to gigant, ale to tylko wierzchołek całego kosza:)

dgone

5× NBA Champion (2000, 2001, 2002, 2009, 2010)
2× NBA Finals MVP (2009–2010)
NBA Most Valuable Player (2008)
13× NBA All-Star (1998, 2000–2011)
2× NBA scoring champion (2006–2007)
9× All-NBA First Team (2002–2004, 2006–2011)
2× All-NBA Second Team (2000–2001)
2× All-NBA Third Team (1999, 2005)
9× All-Defensive First Team (2000, 2003–2004, 2006–2011)
2× All-Defensive Second Team (2001–2002)
NBA All-Rookie Second Team (1997)
4× NBA All-Star Game MVP (2002, 2007, 2009, 2011)
NBA Slam Dunk Contest champion (1997)

Przeciętny....

lukasz92

Ok, ale co w związku z tym?

lukasz92

Bryant jest jednym z najlepszych obecnie czynnych graczy, jeśli nie najlepszy. Ma piorunujące, zaskakujące zagrywki. Jest od kilku dobrych lat prawdziwym liderem Lakers. To nie podlega dyskusji. Przytoczone wyżej osiągnięcia pokazują to czarno na białym.
Jeśli chodzi o porównanie z M. Jordanem, to jest to nie na miejscu. MJ po prostu rządził całą ligą. Trzy razy three-peat gdzie był liderem. Pięciokrotnie w finałach pokonywał najlepszych wtedy graczy, po kolei: Magic, Drexler, Barkley-wtedy MVP, Kemp&Payton, Malone-MVP & Stockton razy dwa. Poza tym niedawno byłem na stronie www. na której porównują staty MJ i Bryanta i w praktycznie każdym elemencie MJ przewyższa, a nawet miażdży Bryanta.
Jednak dla mnie Bryant jest wyjątkowym graczem i gdy go zabraknie, obecni Lakers nie mają co marzyć o sukcesie w Play-Offs, a nawet byłoby trudno awansować.

lukasz92

dokładnie

lukasz92

W porównaniu do Jordana nadal przeciętny :)

Kojak555

Gościu jakim ty laikiem jesteś. Myślisz że przy Shaqu Jordan wyciągałby takie średnie. Polecam Ci edukację

widmosq

Czyś ty sie widział w lustrze... ?

widmosq

Bredzisz gościu.

widmosq

Kobe gniecie Cartera, Wade'a, McGrady'ego. LeBron troszkę lepszy od Bryanta, a AI niszczy wszystkich wymienionych.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones