Nie jestem jakimś szalonym nienawistnikiem sagi 'Zmierzch'. Nie interesuje mnie to, nie oglądam, nie oceniam, proste. Ale jak widzę tę aktorkę w innych filmach to od razu tracę zapał do dalszego oglądania. Jedna mina przez cały czas, zero emocji, zero ekspresji, zero zaangażowania. Nie mam pojęcia, jakim cudem tyle...
Jestem zaszokowana tym jakimi ludzie są kretynami. Bardzo niesprawiedliwie wystawiają tak niskie oceny. Samą aktorkę oceniłabym na 7.5. Myślę, że Kristen została głównie znielubiona za Sagę Zmierzch, co masa tępaków, którzy nawet nie przeczytali książki, ani nie obejżeli filmu wystawiła zaniżoną ocenę na zasadzie ,,...
więcejKristen jest piękną kobietą. Bardzo dziwią mnie tak srogie komentarze na temat jej gry aktorskiej, urody, czy sposobu bycia. Łatka zmierzchu? Możliwe... oglądałam wiele jej wywiadów i jest to niezwykle mądra kobieta. Troche 'dziwna', ale to dlatego, ze typowa introwertyczka. Podoba mi się, ze jest niezależna, otwarcie...
więcejCzym prędzej obejrzyjcie ją w "Spencer". Fenomenalnie zagrana rola, za którą na 99% będzie nominowana do Oscara. W ogóle nie widziałem tej drętwej dziewczyny ze "Zmierzchu", tylko zupełnie inną kobietę. Dobre, że coraz więcej reżyserów z nazwiskiem daje jej szansę i już jestem ciekaw jej występu u Cronenberga.
Rozumiem, że zdobyła sporo tych śmieciowych nagród dla ulubionej aktorki itp., ale jej najważniejsza nagroda w karierze to Cezar z tego roku i to powinno widnieć na tym profilu, pod jej nazwiskiem, a nie cały stos żałosnych desek.
Odnoszę wrażenie, że za każdym razem kiedy pokazują ją na jakiejś gali, dziewczyna jest nie wyspana, zmęczona.
Uważam, że od czasów sławetnej sagi zmierzch zrobiła bardzo duży progres. Umiejętniej wybiera kolejne projekty i dobrze na tym wychodzi. Cieszy mnie też fakt, że co raz więc ludzi się do niej przekonuje.
Ps. Cenię ją za to, że mimo obecności w show-biznesie od wczesnego wieku, ona dalej pozostaje sobą, a nie...
Kristen wczuwa się nawet w swoje rolę i jest w nich wiarygodna. Jak sobie porownam jej grę z np grą Jennifer Lawrence to niestety ale ta druga po prostu odgrywa rolę, nie wiem czemu jet uważana za dobrą aktorkę. Oglądając Stewart czuje się postać która przedstawia, oglądają Lawrence czuje się Lawrence. Reasumując,...
Te ostatnie "złote maliny" to przyznają jej chyba z zazdrości. Bardzo lubię oglądac filmy z nią - wiele
tylko ze względu na to że właśnie ona w nich gra jakąś rolę. Świetna, piękna i zdolna aktorka. Aż
miło :*