Kylie Minogue

Kylie Ann Minogue

6,7
735 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Kylie Minogue

Ech ta Kylie!

użytkownik usunięty

Ładna jest - to fakt, ale na jej widok piać z zachwytu nie będę. Bez makijażu wcale aż tak super nie wygląda. Zresztą sama kiedyś powiedziała w jednym z wywiadów - "Gdyby ktoś zobaczył mnie rano świeżo po wstaniu z łóżka i bez makijażu, na pewno zaraz chętnie by mnie obsadził w jakimś horrorze". A co do muzyki - jej pierwsze kawałki z lat 80 i początku 90 są nawet spoko np. Better the devil you know - wykorzystany w filmie "Szpieg bez matury". Kiedyś nawet ją lubiłem, ale po tym nachalnym puszczaniu przez stacje radiowe "Can't get you out of my head" zacząłem dostawać gęsiej skórki na dźwięk jej głosu. Mało tego, zauważyłem, że po powrocie w 2001 r. zaczęła robić z siebię taką panienkę lekkich obyczajów. Jak większość gwiazd gotowa jest zrobić nawet najgorszą głupotę, aby tylko o niej mówili. I nie ważne co mówią, ważne, że w ogóle mówią, aby było głośno i płyty się sprzedawały. No cóż, tak to czasem bywa jak sława uderzy komuś do głowy.

Człowieku chyba nie masz pojęcia o kim piszesz!!!
Kylie zawsze była skromna i nigdy nie było wokół niej skandali!!!
Panienką lekkich obyczajów to mozna nazwać Dodę, a nie Kylie!!!

użytkownik usunięty
Sydney7

Zgadzam się z Tobą.Kylie nie jest taka jak inne gwiazdy ,np. właśnie Doda bądź paris hilon.Minogue jest normalna i skromna i raczej każdy po wstaniu z łóżka nie wygląda jak bóstwo :P

użytkownik usunięty
Sydney7

Fakt z panienką lekkich obyczajów przesadziłem, ale czy rzeczywiście jest taka skromna? W 2002 roku stwierdziła, że nie ma wykonawcy, który gra disco lepiej od niej. Oj, kłóciłbym się z nią, kłócił.

ja mysle, że ta konferencja z Holy motors mowi sama za siebie:
http://www.youtube.com/watch?v=3KU_5Ri1cT8
byłam bardzo zdziwiona, że to kylie była najbardziej otwarta, a zarazem skromna. Gwiazda pop wypadła swetnie na tle artystycznej elity francuskiego filmu. niezłe zaskoczenie

Komentarz bezsensowny. Chyba nie znasz Kylie ani trochę. Gdyby lubiła skandale i robiła wszystko dla pieniędzy to po powrocie w 2001 roku zrobiłaby z siebie taka idiotkę jak Doda, Paris, Britney, Christina i inne. Nawet Beyonce i Jennifer są gorsze od niej pod tym względem. Nawet nie ma co porównywać Kylie z którąkolwiek z nich!

użytkownik usunięty
livi2

Fakt, z tą panienką lekkich obyczajów przesadziłem. Przyznaję, zagalopowałem się z tym określeniem. Natomiast odnoszę wrażenie, że w minionej dekadzie skupiła się bardziej na podkreślaniu swoich walorów zewnętrznych w teledyskach niż na muzyce. Oczywiście nie wszystkich teledysków to dotyczy, ale sporej liczby. Mogę je w tej chwili bez wahania wymienić: Can't get you out of my head, In your eyes, Spinning around, I believe in you, Red blooded woman (od połowy), Kids (końcówka), Better than today, Your disco needs you (trochę), On a night like this (końcówka), Get outta my way, All the lovers, Fever (live video). Przypomnę, że w "All the lovers" pokazała się w dziwacznym skąpym stroju i została podniesiona i obmacana przez tłum napalonych facetów i kobiet (les czy bi?). W "Fever" przeszła samą siebie. Pozwoliła lekarzowi podszczypać się w tyłek i przyłożyć stetoskop do pośladka. Później się rozkraczyła. Na szczęście w przeciwieństwie do Sharon Stone miała na sobie bieliznę ;-) Zobaczcie jej występ z Fever Tour w Manchesterze. Myślałem, że scena pomyliła jej się z sypialnią. Owszem, figurę ma godną pozazdroszczenia. Sam fakt, że od czasu do czasu pokaże to czy tamto też nie stanowi minusu, choć w dzisiejszych czasach golizna sprzedaje się w zastraszających ilościach. Ale liczy się przede wszystkim muzyka. Niestety, ale większość piosenek, które wymieniłem powyżej jest słabiutka i nudna jak flaki z olejem. "In your eyes", "Spinning around", "Fever" jeszcze dają radę, ale "Can't get you out of my head"? Za pierwszym razem robiła wrażenie, ale ileż można słuchać tego jej "lalania"? A prasa po tym wyczynie okrzyknęła ją królową disco. Słuchając "Red blooded woman", miałem wrażenie, że to kopia "Survivor" Destiny's Child. Tworząc "On a night like this", pokazała, że bliżej jej do Vanessy Amorosi i jej zrobionego na odczepnego "Absolutely everybody" niż do dawnej Kylie z czasów "Better the devil you know". Inne kompozycje to nieudolna kopia tego, co ponad ćwierć wieku temu zrobili jej starsi koledzy z Yazoo, Spandau Ballet czy choćby sam Gary Numan. Wracając do królowej disco. Ponoć w 2002 stwierdziła, że nadeszła nowa era tej muzy i nikt nie potrafi jej wykonać lepiej niż ona. Trochę skromności nie zaszkodzi. Tym bardziej, że większością powyższych kompozycji, dorzućmy do tego jeszcze "Chocolate", "Slow" i "All I see" udowodniła, że jest słaba. Gdzie jej tam do Erasure i Pet Shop Boys? Nawet Stock, Aitken i Waterman mieli w swojej stajni lepszych wykonawców: Bananaramę, Hazell Dean, Brother Beyond, Ricka Astleya, zaopiekowali się nawet taką legendą jak Donna Summer, w efekcie czego powstał doskonały w każdym calu album "Another place and time". Niestety, Kylie miała więcej szczęścia, choć była i nadal jest wtórna do bólu.

Chyba wszedłeś w nie tego artyste. Jej głos? Chwała jej za to! Naprawdę potrafi śpiewać! Nie udaje jak "piękne" gwiazdy typu Lady Gaga z przepitym głosem i wiele wiele innych!

użytkownik usunięty
nici

Śpiewać może i potrafi, ale nie każdemu jej głos może się podobać. Moim zdaniem śpiewa jakby poprzedniego dnia zjadła za dużo czekoladek i w efekcie tego zmagała się z potężnym zatwardzeniem.

Moim zdaniem to ty dawno nie srałeś i kupa bije ci w dekiel.

użytkownik usunięty
_Free_

Sam to wymyśliłeś, czy ktoś Ci pomagał?

Co do tego "Can't get..." to się zgadzam, bo ja też nie cierpię tego g...a.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones