Jesli chodzi o 'lepszosci' (co jest bardzo dziwe biorac pod uwage muzyke, bo jakze to zmierzyc) to idzmy dalej i popatrzmy na perkusistow jazzowych czy fusion, chocby V. Donati. I co? No nie da sie tego mierzyc, to nie sport. Czy mozna zagrac Mastera bardziej celujaco niz jest? Tak samo wyglada wklad DL w Slayer`a. Sam tez przepadam za jego gra i jest on dla mnie wzorem, na ktorym wielu sie wzoruje (chocby nasz Zbyszek-Inferno) ze wspanialymi rezultatami.
Opinie twa odbieram jako krzywdzaca dla ktoregokolwiek z takich gigantow mowiac ten lepszy, tamten be, taka dziecinada, przepychanka.
Tyrael

Sprostuje moja wypowiedź. Otóż pisałem to w pospiechu więc mogłem trochę uogolnić.
Owszem masz rację tego się nie da zmierzyć.Ale wyrazając swoją opinię nie mialem na myśli tego, ze Lars jest zły.Po prostu jest wielu drummerow, których bardziej cenię i bardziej tym się kierowałem pisząc tego posta.
Wracając do drummerów jazzowych to zupełnie inny rodzaj gry trudno to porównać z graniem metalowym.
A Inferno podziwiam czasem nawet bardziej niz samego DL. Zdecydowanie najszybszy polski pałker :)