Niziutka, ponętne kształty, duży biust, miły głos...tylko jako aktorka to generalnie przeciętnie. Mało
grała, przegapiła chyba swój najlepszy moment. Miała dobry początek - Pretty Woman, Sex,
kłamstwa... i dalej jakoś nie bardzo poszło. Brak kasowych hitów, znaczących, pierwszoplanowych
ról.
Tak równie charakterystycznej kobiety nie widziałem chyba nigdy. Aktorka z niej nawet niezła, więc dziwię się, że z tak intrygującą urodą nie zrobiła wielkiej kariery.
Mnie też jara, sam jestem wysoki, ale zawsze te niewysokie, filigranowe laleczki od razu wpadają mi w oko. Byłem z taką i achh, na samo wspomnienie pompa wchodzi na wyższe obroty, a często też czuję to dziwne uwieranie w gaciach ;) Oczywiście wszystko spieprzyłem, ale tych wspólnych przeżytych 6 lat minus powiedzmy rok jak już wszystko się waliło jak przy trzęsieniu ziemi nigdy nie zapomnę, pozdro i kochajcie takie dziewczyny, bo naprawdę warto.