posłuchajcie jego piosenek, jego głosu................
Nie jednego z najlepszych, tylko najlepszego... Mimo, że nie słucham już grunge'u tak często, bo przerzuciłem się na ostrzejszy metal, wciąż uważam, że jest najlepszym wokalistą EVER, a Alice In Chains to najlepszy Seattle'owski zespół... Takich utworów jak Junkhead, Man In The Box, Dirt, Grind, Down In A Hole, Angry Chair, Them Bones, Rooster, czy I Stay Away niestety już nigdy nie uświadczymy:(
Szacunek dla tego człowieka [*]
ja się zastanawiam skąd biorą się tacy niedorobieni ludzie jak Seccolo czy jak mu tam. Przydałby mu się jakiś rozum.
oj by przydał, przydał. Ale on napisał ten komentarz kilka dni przed tym jak doszliśmy do porozumienia więc to już nieważne. Konflikt już zażegnany. Można śmiał powiedzieć, że teraz jesteśmy kólegami. Narka
Zgadzam się, Mistrz nad mistrzami, geniusz, dla mnie także najlepszy wokalista jaki stąpał po ziemskim padole...
Grunge forever! Niesamowity głos niesamowite utwory. Posłuchajcie Dirt, Jar of flies coś nieprawdopodobnego. Szkoda tylko że dziś w tv samo badziewie leci w radiu tak samo. Włączam MTV a tu jakiś durny program o niedorozwiniętych laskach albo snoop doog pokazuje swojego nowego hummera. Jakby nie mogli puścić Alice in Chains unplugged albo dziesiątek innych świetnych koncertów z tej serii. Czy naprawde ludzie wolą te śmieszne rapy crapy albo dudniącą techniawe? Staram się być tolerancyjny ale większość ludzi których znam w jakiś tam sposób słuchających tego typu muzyki to albo kompletni kretyni albo dzieciaki które włączają to na całą pyde i pokazują jacy to są świetni że sobie tu puszczają przekleństwa i wszyscy to słyszą. Ot tak moje małe refleksje na temat dzisiejszej muzyki.