nie bylo ...nie ma... i nie bedzie podobnego zespolu jak LZ...
do dzis cover bandy spokojnie robia AC DC ,Nirvane,Deep Purple...czy nawet Floydow.... gdy ktos probuje zagrac LZ jest w czystej d***
tej poezji nie da sie spisac na partyturach
Ojojoj. Nie :P Nie da rady podrobić ani LZ, ani ACDC, ani Sabbathów, ani
Purpli. Nie i basta. Kiedy coverują, nie dobiorą takich gitar oraz głosów.
Słyszałaś kiedyś dobry cover AC/DC? Bo ja nie. A wierz mi. Dużo ich słyszałam. Podobnie jest z Sabbathami. Dużo łatwiej podrobić Zeppów niż wymienione przez Ciebie zespoły.
Co nie zmienia faktu, że Led Zeppelin to jeden z najlepszych zespołów w historii.
ja slyszalam ale nie w polsce rzecz jasna...latwiej jest zrobic Zeppow?ale sie usmialam! ACDC maja proste rytmiczne typowo rockowe brzmienie...a Zeppelin skomplikowane wariacje... solowki...i inne akcje...przyklad Kashmir.........zrobi Rock nRoll to wiadomo ze jest latwiej
Może i sekcja rytmiczna AC/DC jest prosta, ale trudną ją dobrze odwzorować. Tempo w jakim grają niektóre kawałki jest często trudne do osiągnięcia dla wielu coverbandów. (Nie mówie tu o wariacjach, czy solówkach, ale o samym brzmieniu)
Zgodzę się, że jeżeli chodzi o bardziej urozmaicone brzmienie to bez wątpienia Led Zeppelini są górą.
Pozdrawiam
Przepraszam, w pośpiechu nie przeczytałam posta. Ostatnie zdanie miało brzmieć; Zgodzę się, że jeżeli chodzi o bardziej urozmaicone utwory to bez wątpienia Led Zeppelini są górą.
trudno mi to wszytsko oceniac bo ja w kazdej piosence LZ wchodze w inny swiat...kazdy kawalek ma w sobie cos innego ...stad moja fascnacja tym zespolem....ACDC jak wlanczam plyte to jakos wszytsko mi sie wydaje podobne albo ze juz gdzies to slyszalam....wiadome ze sa topowym zespolem rockowym...maja swoje brzmienie i nikt im tego nie odbierze ale meczy mnie juz sytuacje gdzie slucham jakiegokolwiek cover bandu i glowne kawaleki to ACDC,,,,zawsze musi byc cos ACDC...poki co to zaledwie 1 zespol pokwapil sie na LZ...przepraszam...odwazyl sie na LZ....i to tylko Rock n roll...czyli bez polotu....ale spoko w maju gra cover band LZ..i przekonam sie co bedzie
Pozdrawiam :-)
Nie sztuką jest scoverować AC/DC, sztuką jest ich dobrze scoverować :) Dlatego, że mają proste utwory jak Highway To Hell dużo zespołów sięga do ich twórczości. W przeciwieństwie do Ciebie ja często spotykałam się z coverami Zeppów.(np. Black Dog, Whole Lotta Love, Stairway to Heaven czy wspomniany przez Ciebie Rock and Roll). Led Zeppelin wpisali się w kanon muzyki jako giganci rocka. Praktycznie wszystkie ich płyty to arcydzieło. Uwielbiam ich.
AC/DC to dla mnie źródło energii. Cenię ich za radość grania i właśnie za tą prostotę. Każda ich piosenka sprawia, że od razu poprawia mi się humor. Mogę ich słuchać godzinami. Kocham Angusa i spółkę. Już się nie mogę doczekać majowego koncertu w Warszawie.
Pozdrawiam i cieszę się, że niektórzy ludzie w tym kraju słuchają czegoś innego niż tą papkę, którą serwują nam komercyjne stacje radiowe :)
Muzyka Led Zeppelin stoi na znacznie wyższym poziome niż muzyka AC/DC, która jest rzeczywiście o wiele bardziej prosta, ale i bardziej energetyczna. AC/DC jest ok. Gdybym miał komuś uświadomić czym jest rock na bardzo wysokim poziomie pokazałbym bym mu muzykę Led Zeppelin a proste AC/DC dodał tylko jako bonus. Oczywiście są bardziej złożone muzycznie zespoły niż Led Zeppelin. Przykładowo Zappa, Death, nawet polskie SBB, ale takie zespoły nie mieszczą się w nurcie 100 procent rock, mimo, że lepsze muzycznie (technicznie) nie są jego esencją i nie mogą być utożsamiane z esencją rocka. Tak samo z zespołami muzycznie prostszymi, czy też nie opartymi na korzeniu bluesowym. Nie dałbym za przykład prostego świetnego AC/DC czy jakiegoś punku, alternatywy bo takie gatunki nie są esencja tego o co w rocku najbardziej chodzi. Natomiast Led Zeppelin to jeden z tych zespołów, które można wręcz utożsamiać z rockiem i postawić znak równości pomiędzy muzyką Led Zeppelin a prawdziwym esencjonalnym rockiem na bardzo wysokim poziomie.
Odniose sie do utworu "Stairway to Heaven" - *** ******** (Nie będziesz brał imienia Pana Boga twego nadaremno).
Druga polowa utworu to niekwestionowane mistrzostwo swiata po wsze czasy (Bo znam lepsze intra).
http://www.youtube.com/watch?v=4T5XbGJ_5fk tu jest przykład że Zeppelina można scoverować i to całkiem nieźle.
Tylko co z tego? Zeppelin odróżnia się tym od innych że przede wszystkim w każdym calu są zajebiści, a po drugie mają niesamowitą różnorodność piosenek. Szkoda jednak że rozpadli się po śmierci Bonhama, kto wie może by była powtórka z rozgrywki jak w przypadku AC/DC gdzie umiera czołowa postać a zespół wydaje najlepszą płytę.
bylam na cover bandzie led zeppelin w manchester i coz moge rzec...linia melodyczna scoverowana tak samo jak w twoim linku Acid Drinkers....ale niestety wokalu Planta nie slyszalam aby ktokolwiek dobrze zaspiewal.tabulatura jest latwiejsza-podziubia polowe zycia i zagraja podobnie....gorzej z improwizacja i spontanicznoscia Page`a i reszty muzykow.u LZ kazdy koncert byl inny. a co0 do ACDC sorry...ale dla mnie kazda ich piosenka brzmi podobnie...niczym sie one od siebie nie roznia.coz ze energia...ja w LZ tez czuje energie.nie ma sensu porownywac tych 2 bandow bo dziela je lata swietlne. ale ich lider coz ma swietny wokal zaliczany do tych ponadczasowych.to fakt
".ja w LZ tez czuje energie" - ja też ją czuje co nie zmienia faktu że nie są tak spontaniczni.
Twierdzisz że każda piosenka AC/DC jest taka sama, co jest zwyczajnie śmieszne, owszem uważam
że LZ jest bardziej różnorodny, ale na pewno tych dwóch grup nie dzielą lata świetlne.
Jak w ogóle można porównać do siebie takie piosenki jak Money Talks, Raising Power, Hells Bells, Its'a Long Way To The Top iż są takie same?? Bo co bo są szybkie, taki właśnie jest styl Australijczyków. Na pewno AC/DC jest bardziej spontaniczne, chyba najbardziej spontaniczne z zespołów które słyszałem, jednak brakuje mi w ich wykonaniu ballad. Nawet szalone Guns n Roses ma kilka świetnych ballad na koncie. Co do frontmanów, to tu jest już naprawdę ciężko. Bon Scott za życia był nieziemsko równy, każda piosenka z nim jest naprawdę dobra, natomiast Robert Plant, w niektórych piosenkach wręcz nie miał nic do roboty, ale jak przychodziło co do czego jak np: Whole Lotta Love, to zostawiał wszystko i wszystkich daleko w tyle.
"ale niestety wokalu Planta nie slyszalam aby ktokolwiek dobrze zaspiewal." - Wybacz ale pękam ze śmiechu, po to robi się covery aby zaśpiewać i zagrać piosenkę po swojemu, a nie zrobić to identycznie jak poprzednicy.
"nie ma sensu porownywac tych 2 bandow bo dziela je lata swietlne. ale ich lider coz ma swietny wokal zaliczany do tych ponadczasowych.to fakt" - To dlaczego porównujesz te zespoły ?? "ja slyszalam ale nie w polsce rzecz jasna...latwiej jest zrobic Zeppow?ale sie usmialam! ACDC maja proste rytmiczne typowo rockowe brzmienie...a Zeppelin skomplikowane wariacje... solowki...i inne akcje...przyklad Kashmir"
Nie mam zamiaru rozsądzać który zespół jest lepszy, ale porównać je jak najbardziej sobie można. Pewne jest jedno dla mnie najlepszą piosenką jaka powstała jest Stairway To Heaven, i może dlatego ździebko bardziej preferuje LZ.
piszac ze wiekszosc piosenek AC/DC to byla gruba przenosnia...po prostu patrzylam sobie na ich the best of tak szybciutko i w pewnym sensie tak jest.nie sa roznorodni po prostu.taki szybki rock.
"natomiast Robert Plant, w niektórych piosenkach wręcz nie miał nic do roboty"
mógl bys podac tytuly? hehe prawie oplulam monitor-nie rob tego nigdy wiecej hehehe
Plant dla mnie i wedlug magazynu Rolling Stone to najlepszy wokal z tego klimatu. dla mnie kazda piosenka LZ bez Roberta nie mialaby sensu.
"Whole Lotta Love, to zostawiał wszystko i wszystkich daleko w tyle."
bardzo oklepany kawalek-dobrym przykladem jest Dazed and Confused lub Im gonna Crawl...
"Wybacz ale pękam ze śmiechu, po to robi się covery aby zaśpiewać i zagrać piosenkę po swojemu, a nie zrobić to identycznie jak poprzednicy."
a na ilu cover bandach byles? ja bylam na Letz Zep-brytyjski cover band Led Zeppelin, The Doors alive- nr 1 w UK cover band The Doors oraz na Australian Pink Floyd -zespol ktoremu dal swoje blogoslawienstwo sam Watters. wszystkie zespoly-ich celem jest przeniesienie ludzi do tamtego okresu , ten sam styl -wokal,wizualizacje,styl grania , wiec? to sa zespoly ktore zyja z coverow wiec robia tak samo....inna sprawa jest gdy jest wokalista np pokroju Freddiego Mercury czy Presleya ktory ma juz swoja spuscizne i gdy robi cover robi go calkiem w swoim stylu. po prostu artystyczny wyraz tez nie pozwolilby mu nawet zrobic ten sam kawalek w ten sam sposob.
Letz Zep -muzycznie...malo co odbiegaja ale wokalnie niestety..nie ejst najgorzej ale Plant to Plant
http://www.youtube.com/watch?v=IQoYFCCvd1Q <--- w ten dzien tam bylam..14 maja
http://www.youtube.com/watch?v=k9Xa0MDD8zw
The Dooors alive -muzycznie instrumentalnie -smiem twierdzic ze lepiej graja niz oryginalni muzycy...ten show tylko podtrzymal mnie w przekonaniu ze Jim powinien zmienic muzykow. w tym cover bandzie jest wiecej mocy i ciekawych solowek gitarowych wplecionych w kawalki-wokalista daje rade ,na zywo lepiej to wszystko brzmi niz na youtube ,po prostu buda sie trzesla
http://www.youtube.com/watch?v=8Ka_tbrmvSg
http://www.youtube.com/watch?v=WKT3XLAGn1U
Australian Pink Floyd -nie wiem co ich odroznia od oryginalu....wszystko graja tak samo....podobny poziom....dokladnie bylam na tym show ktore teraz zalanczam..niesamowite wrazenia
http://www.youtube.com/user/aussiefloyddotcom?v=MqzW1lFuodY&feature=pyv&ad=14951 400458&kw=%5Bpink%20floyd%5D
"mógl bys podac tytuly? hehe prawie oplulam monitor-nie rob tego nigdy wiecej hehehe" - A choćby bardzo przyjemny Ging To California, w którym równie dobrze każdy inny wokalista dałby sobie radę.
"bardzo oklepany kawalek-dobrym przykladem jest Dazed and Confused lub Im gonna Crawl..."- Oklepany bo jest świetny, tak samo jak Stairway to Heaven, ale okej jeszcze When the Levee Breaks jest niesamowitym popisem.
Co do cover bandów, jest jak jest ale covery po to są tworzone aby jednak ukazywać jakąś piosenkę na swój sposób.
Dla mnie głupotą jest gdy cover band stara się w 100% podrobić oryginał.
"Letz Zep -muzycznie...malo co odbiegaja ale wokalnie niestety..nie ejst najgorzej ale Plant to Plant"- Hmm może nie nadążam ale proszę Ciebie pisz trochę jaśniej.
I co do reszty cover bandów, nie przytoczyłem wersji Acid, bezpodstawnie ja tylko pokazałem(dobra oni pokazali) że jednak można, więc częstowanie mnie resztą jest już chyba nie potrzebne.
Going To California i tylko tyle? malo znaczacy utwor akurat- tak kazdy wokalista dalby sobie rade...ale i tak kawalek nie mialby juz tego klimatu.to samo z AC/DC -jest wielu wokalistow ktorzy mozliwosciami wokalnymi przescigaja ten band ale niestety barwa glosu wokalisty jest niepowtarzalna. Planta to chyba tylko Gillan moglby dogonic w sensie skali glosu.
sens mojego postu byl taki ze typowe cover bandy ktore nie maja swojego dorobku muzycznego staraja sie grac tak samo jak bandy ktore coveruja....dlatego podalam ci linki....nie chcesz ich ogladac no coz....ciezko przyznac ze mam racje.
Acid Drinkers to zespol ktory ma swoj dorobek muzyczny wiec zagrali po swojemu a dlaczego? odpowiedz masz w poscie wyzej. widac ze nie przeczytales do konca albo po prostu napisalam w jezyku ci nieznanym?
cover band a band z dorobkiem ktory robi cover to jest spora roznica.
tak to jest wymieniac poglady na necie-zero konstruktywnej rozmowy .
To Ty starasz się na sile udowodnić mi głupotę.
Więc tą zer-konstruktywną rozmowę możesz zawdzięczać sobie.
Piszesz że ja nie czytam Twoich postów, masz racje nie czytam ich bo odpisujesz mi kompletnie na inne tematy jakie mnie interesują. Nasza rozmowa na temat "nie da rady scoverować Zeppelina" spoczęła na tym że udowodniłem niezłym kawałkiem iż jest inaczej a teraz Ty z całej siły starasz się coś mi udowodnić i pokazać Swoją wyższość masz tu przykład "mógl bys podac tytuly? hehe prawie oplulam monitor-nie rob tego nigdy wiecej hehehe" - gdzie ja podaję pierwszy lepszy tytuł jaki przyszedł mi do głowy i oto Twoja odpowiedź "Going To California i tylko tyle? malo znaczacy utwor akurat- tak kazdy wokalista dalby sobie rade..." czyli przyznajesz mi rację ale starasz się mi dogryźć. Kompletnie tego nie rozumiem, ale ok daje ci spokój idź szukać konstruktywnej rozmowy gdzieś indziej.
masz problem bo widze ze nie byles nigdy na zadnym zespole co gra tylko i wylacznie covery. no nie masz na to kompletnie argumentu. nie masz bladego pojecia jak to wyglada. ja za to podalam 3 mocne przyklady 1 zespol nr 1 w Europie a drugi nr 1 na swiecie a 3 w UK. nie przesluchales bo widze ze nadal nie wiesz o co mi chodzi! napisalam ze da sie zrobic cover alre wokalu juz takiego samego nie odtworzysz! kolejny dowod ze nie czytasz postow. faktycznie tez mozesz sie udac gdzie indziej.
PS "natomiast Robert Plant, w niektórych piosenkach wręcz nie miał nic do roboty" -skoro podejmujesz dyskusje mocnym cytatem i probujesz zasugerowac watpliwy wklad wokalu Roberta to liczylam ze podasz jakies mocne kawalki-moze Dazed and Confused lub Rain Song?cos w ten desen! -zeby mnie przekonac jaki to Rob ma lipny glosik wedlug Ciebie no a tu lipka! Going To California mnie nie zadowala po prostu!
Kiedy ktoś coveruje piosenkę, to może spróbować zagrać identycznie lub po swojemu, jak się komu podoba.
Te covery niszczą piosenki
Stefannie Heinzmann- The Unforgiven ( chcialem komputer wywalić przez okno )
Bodaj Avril Lavigne - Fuel
Miley Cyrus- Smells Like Teen Spirit