Jedenastoletnia Linh zajmuje się domem, młodszą siostrą oraz rodzinną restauracją pod nieobecność matki, która musiała nieoczekiwanie wyjechać do Wietnamu. Nikt nie może się dowiedzieć, że dziewczynki zostały same.
Jest rok 1937. Eugenia Ginzburg, ideowa komunistka, wykłada literaturę rosyjską na uniwersytecie w Kazaniu. Jej mąż jest członkiem lokalnego komitetu WKP(b). Rodzina wiedzie dostatnie życie, jakie partia zapewnia ważnym aparatczykom. Eugenia jest osobą niezwykle prawą, która potrafi zachować nutę indywidualizmu i pozostać wierna wyznawanym wartościom. A świat wokół szaleje. W atmosferze strachu i paranoicznych podejrzeń żony denuncjują mężów, mężowie - żony. Eugenia długo zdaje się nie zauważać coraz bardziej zaciskającej się na jej życiu pętli. Od roku 1934 w Rosji trwa wielka czystka. Zabójstwo Kirowa daje Stalinowi pretekst do likwidacji wszystkich przeciwników – również tych wyimaginowanych. Mnożą się aresztowania. Jedną z ofiar jest przyjaciel Eugenii: Elwow, tak jak ona - profesor literatury. Kiedy Eugenia odmawia publicznego odcięcia się od przyjaciela – przechodzi na złą stronę. Eugenia postanawia pojechać do Moskwy i wszystko wytłumaczyć tym na górze. Wie, że jest niewinna i jest pewna, że potrafi zapanować nad sytuacją. W pociągu poznaje ludzi, którzy podobnie jak ona, jadą do Moskwy żeby się wytłumaczyć. Jednym z pasażerów jest znajomy, który kiedyś kochał się w Żeni. Radzi ucieczkę. Mówi, że to jedyny ratunek, a wizyta w Moskwie skończy się źle. Eugenia odmawia, pewna swoich racji i pełna wiary w sprawiedliwość.