To jest najważniejsze, że gra wspaniale i przekonująco. Film może być nawet słaby, ale Leo nigdy! Facet wie jak zagrać odpowiednią postać, dobrze się w nią wczuwa, jest charyzmatyczny, potrafi zagrać każdą role, próbuje sił w różnych gatunkach ;) Od dziecka nas czaruje, już od doskonałej roli w Gilbercie, mówiono o nim jako o przyszłości Hollywood. Potem pojawiły się inne role min: Titanic czy Romeo i Julia...i większość osób niestety nie patrzyło na niego jako na aktora ale na faceta! Na jego urode nie na grę.
I oto, kiedy Leo dojrzał, fanki sie od niego odwróciły, bo wygląda jak facet, dojrzał, chyba wiadomo było że Leo, nie bedzie do konca zycia wiecznym nastolatkiem. I dlatego wnioskuje jedno, dla wielu dziewczyn-bo chlopakow jak widze nie- Leonardo był tylko facetem,przed którego plakatami śliniłyście się, a nie oceniały jego gre i tak juz bedzie zawsze, z kazdym uwczesnym idolem nastolatek. A Leo? Aktorem zawsze będzie wspaniałym-za to dla niego 10! Za urode? Wczesniej jej nie doceniałam, zwracalam uwage tylko na talent, a teraz? Jedno idealnie gra z drugim.
Święta prawda. Podpisuje się pod tym obiema rękami. Chyba nic nie trzeba dodawać do Twojego wpisu:)
Ale łatwo wytłumaczyć dlaczego ludzie go tak nie doceniają(chociaż powoli zaczyna się to zmieniać). Przez takie właśnie...."fanki z czasów Titanica", słychać dzisiaj komentarze typu "DiCaprio? Nie, nie obejrze z nim nic, bo nie moge na niego patrzeć".
Żal mi ludzi, którzy myślą w ten sposób.
Nie mam już praktycznie nic do dodania, Mona tak świetnie to opisała... Powiem tylko jedno, nawiązując do "fanek z czasów Titanica" - do kina nie idzie się, by popatrzeć na twarz aktora... Tyla.
Ach ten "Titanic"... Zagrał świetnie swoją rolę, zyskał sławę i fanów. Do dziś jednak żałuje, ze wystąpił w tym filmie. Myślę jednak, ze zagra jeszcze w wielu wspaniałych obrazach, oby współpracował nadal z Martinem Scorsese, zaczyna zdjęcia do nowych filmów Sama Mendesa i Michaela Manna. Za 30 lat będziemy mówić o nim tak jak dziś o Robercie De Niro czy Jacku Nicholsonie.
To też właśnie miałam na myśli:) Niestety..takie stwierdzenie to raczej nie na inteligencję takich "fanek" bo i tak tego nie zrozumieją.