Jak narazie został nominowany 4 razy, a Peter O'Toole był aż 9 razy i się nie doczekał, to nad O'Toole'em powinno się płakać, że go nie doceniono. Nie piszę tak bo nie lubię DiCaprio, bo nawet lubię i uważam go za naprawdę dobrego aktora.
Pełna zgoda. Nie od dziś wiadomo, że Leoś to ulubieniec i zawsze będzie broniony przez jego fanów. Nie oglądałem "Co gryzie Gilberta Grape", więc tu się nie wypowiem, ale z Foxxem i McConaugheyem przegrał zasłużenie. Dla mnie kuriozalną sytuacją jest brak nominacji(!) dla Oldmana za rolę w Leonie, ale nie wypisuje tego w każdym możliwym miejscu, a na forum DiCaprio większość tematów dotyczy braku Oskara. Żeby nie było uważam Leonardo za świetnego aktora.