Najprawdopodobniej najlepsza dotychczas rola Leo, znów nie nagrodzona Oscarem. Przyznaję, nie oglądałem jeszcze "Witaj w klubie" (więc nie mogłem podziwiać roli McConaugheya), ale i tak trzymałem za niego kciuki.
Rola w Wilku, jego najlepszą?
Bez przesady. Jemu się Oscar należy ale zdecydowanie nie za tegoroczne filmy