Martwi mnie jedna rzecz, dawniej Leonardo grywał postacie wrażliwe, czasem ułomne ('Co gryzie..'). Jednak ostatnimi laty widać, że stara się grać tylko twardzieli i to zazwyczaj u Scorsese. Uważam, że bardziej do niego pasuje zagubiony chłopiec romantyk niż bezwzględny egzekutor.
nie zgadzam się z Tobą,nie widze w jego filmografii ani jednej postaci która byłaby typowym twardzielem,zwłaszcza w Infiltracji,bo myślę że o to głównie Ci chodziło,Costigan jest właśnie wrażliwy,powiedziałabym nawet ze zagubiony,to co musi robić kłóci się z jego poglądami i jest przyczyna wewnętrznej walki i wpadania w alkoholizm,w zadnym razie nie jest bezwzględnym egzekutorem (zresztą nie przypominam sobie filmu w którym taki był)
Wiesz co ja się po prostu źle wyraziłem :p właściwie to nie chodzi mi o kreacje Leonarda tylko o filmy w jakich gra. Kiedyś grał w bardziej życiowych filmach, a teraz za każdym razem jest szpiegiem, przemytnikiem albo jakimś agentem. W dodatku przykleił się do Scorsese (nie żebym tego pana nie szanował, bo parę filmów ma wybitnych) i tak naprawdę to tylko Aviator im wyszedł.
Ciągle?
Powiedz mi synku, ile razy byl tym szpiegiem... 5? 10? 15?
Gral przemytnika w 4 z 6 ostatnich filmów?
Więc powiedz mi - z całym szacunkiem do ciebie - po co pieprzysz takie głupoty? OD razu widać, że mało wiesz o kinie. Prawda jest bowiem taka, że to najnaturalniejszy obecnie aktor, który najlepiej dobiera role i nie pakuje się w pierwsze lepsze gówno. DiCaprio będzie jednym z najlepszych aktorów w historii kina i właśnie dlatego, że często gra u Marty'ego, będzie stał w rzędzie z dzisiejszymi legendami (De Niro, Pacino, Nicholson, Brando).
Tyle ode mnie. Jeśli twoim zdaniem pasuje tylko do ról romantycznych, to musisz być albo kobietą zakochaną w Leo z czasów "Titanica" i "Romeo i Julii" albo po prostu osobą z zerową zdolnością do ujrzenia artystycznych elementów w pewnych obrazach.
Nie zgadzam się po tysiąckroć! :D Infiltracja, Krwawy Diament...za ten role jest jednym z moich ulubionych aktorów
dobra może przesadziłem, w tych rolach też świetnie wypada, ale szkoda, że już nie udziela się w filmach, które traktują o problemach zwyczajnych ludzi, bo tam podobał mi się najbardziej
A o "Drodze do szczęśćia" Pan słyszał? Rewelacyjna, dojrzała rola przeciętnego człowieka z problemami.
a chciałem nawet o tym wspomniec, wprawdzie nie widziałem ale planuję obejrzeć, bo to jeden z nielicznych ostatnio filmów z Leonardo o takiej tematyce
UWIELBIAM tego nowego Leonarda!!! Wreszcie przestał być kojarzony ze słodkim blondynem z tytanika czy romeo i juli, a pokazał jak świetnym jest aktorem. Jak wiele emocji jest wstanie wyrazić i jak mocno poruszyć (Infiltracja to zdecydowanie najlepszy film jaki widziałam!).
A duet Scorsese-Di Caprio to strzał w 10 i już się nie mogę doczekać ich kolejnego filmu!
-.- Infiltracja to sorry ale niestety niewypał, a jeśli chodzi o romeo i julia to faktycznie słabizna to była
Żartujesz sobie? Infiltracja jest genialna. To samo z Krwawym Diamentem i
Drogą do szczęścia - 3 najlepsze filmy Leo (z tych które widziałam,
oczywiście).
Ale w sumie to wszystko zależy od gustu.
No coś ty! Właśnie dobrze, ze DiCaprio próbuje róznych ról. Ileż można grać zagubionego chłopaczka? Naturalne, że każdy aktor chce się pokazać w rolach możliwie najróżnorodniejszych. I DiCaprio to czyni, za co mu cześć i chwała. A już się bałam, że po Titaniku ugrzęźnie gdzieś na mieliźnie. Na szczęście zebrał się w sobie i grywa w porządnych filmach, i to całkiem ciekawe role. "Krwawy diament" czy "Infiltracja" to przecież kawał dobrej roboty!