Mnie rozbawił „Mechaniczny rzeźnik”. Ponadto jeszcze kilka innych filmów, ale tytuły są nieprzetłumaczone, więc niestety nie pamiętam. Jeden z nich to bitwa na śnieżki, drugi to facet kręcący talerzami na stole, trzeci – wsiadanie na konia, czwarty – skakanie mężczyzny na rozpięty koc.