Zgadzam się. Jednak najbardziej denerwuje mnie w nim nie jego głos, lecz jego sposób czytania filmów. TRAGEDIA!!! Gada jak bezemocjonalny robot, zero emocji i ekspresywności w głosie, ja też nie cierpię gdy czyta film!!! Niestety pojawia się w wielu starszych filmach z lat 80-tych i niektórych z lat 90-tych. Nie wiem czy jest zmuszany do czytania, ale takie się odnosi wrażenie gdy go się słucha. Lektor musi trochę zaintonować i grać tak jakby był w skórze aktora którego dialog aktualnie czyta. Tak robią Knapik, Gudowski, Borowiec, Czernielewski i może jeszcze paru innych, ale nie tak dobrze jak oni.