Nigdy nie zrozumiem zachwytu nad jego dokonaniami Mocno średnie a nawet słabe jak koszmarny Niezniszczalny I nigdy nie zrozumiem gdzie ludzie widzą efekt zaskoczenia w jego filmach, bo mnie nigdy nie zaskakiwały Zawsze wiadomo było o co chodzi Mam wrazenie, że aktorzy w jego filmach nie wiedzą o co biega Emanują niepewnością Jakby nie wiedzieli czego od nich oczekuje reżyser A to chyba niezbyt o nim dobrze świadczy
Coś pokręciłeś i może stąd takie wnioski. Rewelacyjny szósty zmysł i Genialny Niezniszczalny zdecydowanie pozwalają mi twierdzić, że jest to reżyser z potencjałem Aktorstwo w obu filmach stoi na bardzo wysokim poziomie. Widać po twoim podejściu, że masz wyraźnie uprzedzenie do tego reżysera i z jakiegoś powodu go nie lubisz i szukasz argumentów które dobierasz raczej słabo.
Zgadzam się z Blackfieldem.Ten reżyser kręci drętwe dreszczowce przeznaczone dla cierpiących na bezsenność i dla nadcierpliwych.
^^ Bezsenność mi nie doskwiera, a i do cierpliwych ludzi nie należę. Lubię obejrzeć ciekawe filmy z dobrą muzyką i doborową obsadą.
Faktem jest że szósty zmysł jest bardzo dobrym filmem, nie widziałem
jeszcze niezniszczalnego i kobiety w błękitnej wodzie, ale mam już je na
dysku. Reszta jest naprawdę średnia. Osada grubo poniżej oczekiwań, znaki
też nie za dobrze. Nie jest tak źle w Zdarzeniu ale dobrym filmem bym go
nie nazwał. Na razie ten Pan ma u mnie 6/10.
Mam wielkie oczekiwania co do Niezniszczalnego.
oglądam wszystkie jego filmy i uważam, że są rewelacyjne oprócz Zdarzenia, bo to trochę zrąbał na końcu. Mnie bardzo się podoba jego twórczość i niesamowity klimat jego filmów.
Jego największym przekleństwem jest "Szósty Zmysł" do którego porównywane
są wszystkie nakręcone w późniejszych latach filmy. Jestem pewien, że gdyby
nie powstał ww. film to "Niezniszczalny" czy "Znaki" byłyby lepiej oceniane
przez widzów/krytyków.
Niezniszczalny? Czy wy sobie jaja robicie? Ten film powinien trafić do top 10 najidiotyczniejsze filmy świata zaraz obok znaków i osady albo gdzieś pomiędzy nimi. Wszystko co się dzieje w jego filmach jest takie cholernie na siłę...
Nie mogę się z Tobą nie zgodzić. Z jego filmów podobał mi się tylko 6 zmysł reszta to jakieś popłuczyny. Wszystko na jedno kopyto.
Widziałem chyba 4 filmy tego kolesia z czego tylko jeden był dobry, reszta...szkoda gadać.
Ja bym to ujął inaczej. Shyamalan jest najbardziej skompromitowanym twórcą dekady. "Szósty zmysł" i "Niezniszczalny" były kapitalnymi filmami, które okazały się jego przekleństwem. Lubujący się w suspensie i zaskakujących zakończeniach Shyamalan czego by nie zrobił będzie oceniany przez pryzmat tych właśnie obrazów. Jego ostatnie filmy są żenująco słabe- "Zdarzenie" jest wręcz tandetne niczym filmy Eda Wooda i aż dziw że niektórzy użytkownicy widzą w tym tandetnym filmie sf jakieś przesłanie itp. W każdym filmie czegoś się można doszukać, ale fatalnego scenariusza, aktorstwa i nudy wybaczyć nie można.
Shyamalan będzie jeszcze długo kolekcjonował złote maliny.
Bracia Karamazow (2008) reż Petr Zelenka
Oszukana (2008) reż Clint Eastwood
Revolutionary Road (2008_Droga do szczęścia) reż Sam Mendes
The Reader (2008) reż Stephen Daldry
To tylko te które aktualnie mam na dysku, są dużo lepsze od Zdarzenia. wręcz inna liga