Jego dzisiejszym odbiciem jest Marcin Walewski. Dziecięcy geniusz aktorski tamtych czasów.
sąsiad z dołu... pamiętam go od zawsze, mój sąsiad. tyle, że pamiętam go jako dorosłego człowieka. wysokiego do nieba, zafascynowanego komputerami...informatyk zresztą... aktorstwo było dla niego było tylko zabawą...może i szkoda?